1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Ostatni rok, Hollywoodzki reporter ujawnił że Disney pracował nad nowym filmem Disney Princess zatytułowanym Księżniczka Sudanu Północnego. Przez chwilę wydawało się, że Disney kręci film o afrykańskiej księżniczce, ale chodzi o to, że nie ma kraju o nazwie Sudan Północny, a to dlatego, że film będzie oparty na dziwacznej, prawdziwej historii, w której jest wielu ludzi oburzony.
Zasadniczo w czerwcu 2014 r. córka rolnika z Wirginii o imieniu Jeremiah Heaton powiedziała ojcu, że chce zostać księżniczką. Ponieważ Jeremiasz udał się na krańce ziemi, aby spełnić marzenia swojej córki, postanowił zrobić domową flagę, przebył całą drogę do 800 mil kwadratowych ziemi zwanej Bir Tawil, która nie została odebrana w sporze granicznym między Sudanem a Egiptem, wbił tam swoją flagę oraz twierdził, że ziemia jest jego własnością. Nazwał kraj Królestwem Północnego Sudanu, mianował siebie królem, a córkę księżniczką.
Youtube
Tak. To naprawdę stało się. Żaden rząd nie uznał jego „roszczenia” do ziemi, ale Disney zdecydował się nakręcić film oparty na jego historii.
Cóż, Twitter tego nie ma, a wielu twierdzi, że jest to kulturowo niewrażliwa historia gloryfikująca kolonializm i białe prawo. Niektóre odwołują się do Disneya Pocahontas, a także słowa piosenki „Colors of the Wind” podsumowujące ich zastrzeżenia: „Myślisz, że posiadasz ziemię, na której wylądujesz / Ziemia jest tylko martwą rzeczą możesz twierdzić”. Nie wspominając o tym, że oznaczałoby to, że pierwsza afrykańska księżniczka Disneya byłaby białą, amerykańską dziewczyną, pomimo apeli o bardziej zróżnicowane Disney księżniczki.
Chciałbym, żeby ludziom podobały się moje złe pomysły tak samo, jak pomysł białej księżniczki z północnego Sudanu na tyle, by zrobić z tego film Disneya
— bajgiel 🧼 (@BagelSmalls) 14 maja 2015 r.
#PrincessOfNorthSudan powoli zamienia się w białych, usprawiedliwiając kolonializm pod przykrywką ojcowskiej miłości. Proszę wybaczyć
— czapiadora (@_balia_) 14 maja 2015 r.
W odpowiedzi na obawy Twittera, autorka scenariusza, Stephany Folson, upierała się, że ludzie mają błędne wyobrażenie o historii, którą chcą opowiedzieć.
Jak określono przez @THR artykuł Rozumiem, dlaczego jesteś zdenerwowany. Zapewniamy, że to NIE jest historia, którą opowiadamy. #PrincessOfNorthSudan
— Stephany Folsom (@StephanyFolsom) 14 maja 2015 r.
Według THR, film skupi się na relacji ojciec-córka i wykorzysta historię Jeremiasza jako punkt wyjścia do fantastycznej przygody. Ale ludziom trudno jest zrozumieć, jak każda historia, która opowiada o człowieku, który wkracza na czyjąś ziemię i twierdzi, że jest jego własnością, jest dobrym punktem wyjścia dla wszystko. A przy tak wielu niesamowitych historiach o niesamowitych dziewczynach z całego świata i historii, wielu zastanawia się, dlaczego Disney wybrał tę kontrowersyjną historię jako podstawę swojego następnego filmu o księżniczkach.
Co myślisz?