1Sep

Uniwersytet San Diego

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Zdjęcie, Vision care, Zabawa, Produktu, Fryzura, Okulary, Nos, Okulary, Czarne włosy, Organów,
Piękno mojej szkoły i bliskość plaży z pewnością wpłynęły na moją decyzję o wstąpieniu na Uniwersytet San Diego. Ale teraz, gdy jestem tu od 3 tygodni (chociaż wydaje mi się, że minęły tylko 3 dni!), zdałem sobie sprawę, o ile więcej ma do zaoferowania USD. To było przejście kolejką górską, ale każdy dzień staje się płynniejszy i płynniejszy.

Mimo że pochodzę z Kalifornii, zmiana życia w sercu drugiego co do wielkości miasta w stanie była nieoczekiwanym szokiem. Nigdy nie widziałam tylu krótkich spodenek i linii po opalaniu i nigdy nie spodziewałam się, że zobaczę tak piękny widok z tuż przed naszym akademikiem. (Jeśli przyjrzysz się uważnie zdjęciu po prawej stronie, zobaczysz ocean!)

Natura, Własność, Zdjęcie, Atmosfera, Krajobraz, Liść, Horyzont, Zmierzch, Roślina drzewiasta, Światło,
Sam nie mógłbym przeżyć zmiany; Miałem szczęście być częścią Student Support Services – programu finansowanego przez władze federalne, który pomaga uczniom w płynnym przejściu z liceum do college'u. Poszedłem na 5-dniowy program, nie znając nikogo, i wyszedłem z ponad 50 osobami, które teraz uważam za rodzinę. Jeśli dostaniecie taką okazję,
click fraud protection
WEŹ TO!

W ciągu zaledwie trzech tygodni miałem wiele nowinek: pierwszy raz dzieląc pokój z dwoma wspaniałymi współlokatorami, pierwszy mecz piłki nożnej (pokonaliśmy CSU Northridge 2 do 0!), pierwszy wizyta w Mission Beach, pierwszy raz w prywatnej szkole religijnej, pierwsza prawdziwa praca (pracuję dla USD's College of Arts and Science, aktualizuję Facebooka i Twittera strona. Jak fajnie jest?!), pierwszy grecki festiwal i pierwszy raz, gdy jestem z dala od domu, rodziny i przyjaciół na dłużej niż tydzień.

To było trudne i były chwile, kiedy żałowałam, że nie mogę wrócić do wszystkiego, co było wygodne i znajome, ale to uczucie minęło wraz z upływem czasu. W tym semestrze chodzę na cztery zajęcia – z chemii, wstępu do teologii katolickiej, wstępu do filozofii i psychologii wprowadzającej z wyróżnieniem. Jak dotąd tak dobrze, ale kiedy powiedzą ci, że obciążenie pracą wzrasta, gdy idziesz na studia, byli nie kłamliwy!

Już jestem bardzo podekscytowany tym, co przyniosą mi następne cztery lata. Planuję kilka razy studiować za granicą, mam nadzieję, że w tym Maroko, RPA i semestr na morzu. Wkrótce pojawi się Alcala Bazar, gdzie wszystkie kluby wychodzą w martwych godzinach i rekrutują ludzi. Już wiem, że dołączę do Klubu Psychologa i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co jeszcze zainteresuje mnie!

Jestem bardzo podekscytowany możliwością dzielenia się z wami wszystkimi moimi doświadczeniami, moimi wzlotami i upadkami oraz tym, czego dowiedziałem się o procesie aplikacyjnym na studia przez następne dziewięć miesięcy. Ty też powinieneś być podekscytowany!

Miłość,
Jessica

insta viewer