30Jun
Głosy zmian: Shiva Rajbhandari jest pierwszym uczniem wybranym do rady szkolnej Boise w stanie Idaho
Nawet w najtrudniejszych czasach w historii ważne jest, aby wyróżniać tych, którzy nadal podążają za swoimi marzeniami i robią postępy, aby uczynić świat lepszym miejscem. Każdego miesiąca Siedemnaście honoruje młodych ludzi jako głosy zmian, tych, którzy czynią różnicę w swojej społeczności i na całym świecie.
Shiva Rajbhandari nie kandydował do Boise, Idaho School Board of Trustees dla siebie — kandydował na jego rówieśnikom, nauczycielom i wszystkim uczniom z całego dystryktu, którzy zasługują na własny głos Edukacja.
Jesienią 2021 r., po szeroko zakrojonych dwuletnich staraniach o przedstawienie długoterminowego planu zrównoważonego rozwoju dla Boise szkoły do zarządu — i jedno szczególnie frustrujące spotkanie z jego dyrektorem — decyzja Shivy była taka zrobiony. „Istniała taka kultura, która postrzegała uczniów nie jako członków zarządu szkoły, nie jako głównych interesariuszy naszej edukacji, ale jako utrapienie” – powiedział Shiva Siedemnaście.
Ogłosił swoją kandydaturę w czerwcu 2022 r., A 6 września, kilka dni po swoich 18. urodzinach, Shiva wygrał i został pierwszym uczniem w historii wybranym do rady szkoły w Boise. Pokonał urzędującego skrajnie prawicowego kandydata, któremu nie udało się odrzucić poparcia lokalnej grupy ekstremistycznej, która zachęca do cenzury.
Według Shivy jego zwycięstwo oznacza bardzo potrzebną, od dawna oczekiwaną zmianę dla Boise i reprezentuje niezaprzeczalną siłę młodych ludzi mobilizujących się razem, aby dokonać zmiany. „Mój wybór do rady szkoły nie jest sprawą jednorazową” – powiedział. „Jesteśmy butami na ziemi w klasie. Wiemy, co dzieje się w naszych szkołach. Wszystko, czego potrzebujemy, to głos i głosowanie, aby było lepiej”.
Chociaż Shiva jest już długoletnim działaczem na rzecz klimatu oraz zwolennikiem kontroli broni i zdrowia psychicznego, podróż Shivy w zakresie wprowadzania zmian dopiero się zaczyna. Za niezachwiane wsparcie dla nauczycieli i uczniów w swoim mieście — i kraju — oraz niestrudzone wysiłki na rzecz rozszerzenia edukacji klimatycznej, Shiva Rajbhandari jest uznawany za Siedemnaście Głos Zmian.
Co skłoniło cię do kandydowania do rady szkoły?
Shiva Rajbhandari: Zaangażowałem się w politykę rady szkolnej, pracując z uczniami z całego okręgu szkolnego w Idaho Climate Justice League, organizując zaangażowanie w czystą energię i długoterminowy plan zrównoważonego rozwoju dla naszych szkół. W okręgu szkolnym w Boise energia jest naszym drugim co do wielkości wydatkiem i moglibyśmy zaoszczędzić około połowy tego budżetu na energię każdego roku do 2030 r. dzięki temu długoterminowemu planowi zrównoważonego rozwoju. Tak więc przez dwa lata kontaktowaliśmy się z członkami rady szkolnej. Wysłaliśmy dziesiątki e-maili, zorganizowaliśmy zbiórki pocztówek (wysłaliśmy ponad 300) i dostarczyliśmy największą petycję, jaką kiedykolwiek otrzymał nasz okręg szkolny. Ale nie uzyskaliśmy dużego zaangażowania ze strony naszych członków zarządu.
Zeszłej jesieni wysłałem list do przewodniczącego rady szkolnej z prośbą o spotkanie. Nie od razu otrzymałem odpowiedź, ale wiem, że przeczytał list, ponieważ mniej więcej tydzień później zostałem wezwany do gabinetu mojego dyrektora i otrzymałem reprymendę za skontaktowanie się z członkami zarządu. Dla mnie uwydatniło to brak zaangażowania uczniów w podejmowanie decyzji edukacyjnych w naszym okręgu szkolnym. Wtedy postanowiłem kandydować do rady szkoły i to zmienić.
Studenci powinni być zaangażowani we wszystkich miejscach, w których podejmowane są decyzje.
Nasze szkoły – zwłaszcza tutaj w Idaho – również były atakowane przez skrajnie prawicowych ekstremistów. Nasz wicegubernator zebrał tę grupę zadaniową ds. indoktrynacji w celu osłabienia naszych szkół publicznych i osłabienia naszych nauczycieli szkół publicznych. Protestowaliśmy, ale dystrykt nie zapewniał naszym nauczycielom ani uczniom wsparcia, na jakie zasługiwali. Pewnego razu wszedłem na moją lekcję angielskiego i połowa zadania była zaczerniona jak dokument CIA, ponieważ mój nauczyciel był zastraszony. Wydawało się, że nasz okręg szkolny nie ma nas za plecami.
Co oznacza posiadanie ucznia w radzie szkoły?
SR: To reprezentacja. Uczniowie powinni być zaangażowani we wszystkich miejscach, w których podejmowane są decyzje, a zwłaszcza tam, gdzie podejmowane są decyzje w edukacji. Chcę pokazać, jak wiele studenci mogą wnieść do stołu, kiedy mamy miejsce.
Poza wygraną w wyborach, co było największym wydarzeniem w twoim biegu? Co było największym wyzwaniem?
SR: Największą atrakcją było spotkanie tak wielu różnych ludzi i wysłuchanie tak wielu punktów widzenia na edukację, zwłaszcza od studentów. Chcę podnieść nas wszystkich i powiedzieć wszystkim uczniom, że twój głos jest tu mile widziany. Chcemy, abyście brali udział w podejmowaniu decyzji dotyczących naszych szkół.
Największym wyzwaniem był wiek. Mam odpowiednie kwalifikacje, by być w radzie szkolnej. Byłem orędownikiem edukacji klimatycznej. Byłem rzecznikiem praw wyborczych tutaj, w Idaho. Należę do Komisji ds. Zrównoważonego Rozwoju Okręgu Szkolnego w Boise. Byłem wiceprzewodniczącym ASB na pierwszym roku Samorządu Uczniowskiego. Jestem bardzo, bardzo zaangażowany w okręg szkolny i naszą społeczność oraz bardzo inwestuję w nasze szkoły. A jednak niektórzy ludzie wciąż mówili, że nie mam kwalifikacji, bo mam dopiero 18 lat. To było frustrujące, ponieważ nie patrzyli na moje kwalifikacje. Profilują mnie na podstawie mojego wieku. Jeśli masz 18 lat, możesz służyć swojemu krajowi, więc dlaczego nie możesz służyć swoim szkołom?
Kiedy po raz pierwszy zetknąłeś się z aktywizmem?
SR: O zmianach klimatycznych dowiedziałam się w siódmej klasie. To było bardzo izolujące, ponieważ w tamtym czasie media tak naprawdę o tym nie mówiły, a nasi światowi przywódcy naprawdę się tym nie zajmowali. Kiedy masz 13 lat, to naprawdę wielka rzecz. Tak więc przez półtora roku miałem lęk klimatyczny nad moją głową. Wtedy w dziewiątej klasie był tu strajk klimatyczny zorganizowany przez Sunrise Movement. To zmieniło to poczucie izolacji w poczucie wzmocnienia, widząc ponad 1500 moich rówieśników przybywających do stolicy i domagających się od wybranych przez nas przywódców podjęcia działań. Zaangażowałem się w Sunrise Movement, a później założyłem oddział Extinction Rebellion Youth tutaj, w Boise. Założyłem zielony klub w mojej szkole i zaangażowałem się w ratowanie dzikiego łososia i stalogłowego.
Jeśli masz 18 lat, możesz służyć swojemu krajowi, więc dlaczego nie możesz służyć swoim szkołom?
Jak godzisz bycie członkiem rady szkoły i bycie studentem w pełnym wymiarze godzin?
SR: To trochę trudne. Prowadzę kalendarz Google od dziesiątej klasy i to naprawdę pomaga. Upewniam się, że śpię osiem godzin na dobę. Planuję spotkania w porze lunchu, przed szkołą i po szkole.
Jak inaczej chronisz swoje zdrowie psychiczne i emocjonalne?
SR: Odpoczynek. Chodzi o kulturę regeneracyjną. Mam szczęście być częścią tego wielkiego zespołu, ponieważ jest miejsce na odpoczynek. Są inni studenci, którzy mają takie same kwalifikacje jak ja, by nieść pochodnię. Jeżdżę na kemping w weekendy. Bieganie to mój „czas dla siebie”. Robię sobie miejsce i mam czas dla siebie.
Co masz największą nadzieję osiągnąć podczas pracy w radzie szkoły?
SR: Największy wpływ będzie miało ustanowienie pozycji ucznia w radzie szkoły. Stworzę precedens dla głosu uczniów w naszych szkołach. Gdy uczniowie mają środki na uczestnictwo, niebo naprawdę jest granicą.
Moim najwyższym priorytetem jest zajęcie się zdrowiem psychicznym w naszych szkołach — a to naprawdę wielopłaszczyznowe wyzwanie. W Boise High, do którego uczęszczam, nasz stosunek doradców uczniowskich wynosi jeden doradca na 375 uczniów, podczas gdy powinien wynosić jeden na 250. Musimy zatrudnić więcej specjalistów ds. zdrowia psychicznego w naszej szkole. Musimy zapewnić te zasoby każdemu uczniowi. Musimy zapewnić nauczycielom zasoby, aby mogli mówić o zdrowiu psychicznym w klasie i możliwości, aby stało się to częścią naszego programu nauczania. Chodzi o usunięcie stygmatyzacji i stworzenie przestrzeni, w której uczniowie będą czuli się komfortowo, aby uczniowie rozpoznali własne wyzwania psychiczne i wiedzieli, jak mogą im stawić czoła i gdzie mogą uzyskać pomoc. Musimy również przenieść nasze szkoły na późniejsze godziny rozpoczęcia. CDC i Amerykańska Akademia Pediatrii twierdzą, że żadna szkoła nie powinna zaczynać się przed 8:30 rano.
Bardzo ważne są dla mnie również działania na rzecz klimatu, takie jak długoterminowy plan zrównoważonego rozwoju [wspomniany powyżej]. Chcę, aby nasz zarząd zatwierdził ten plan do końca tego roku.
Gdy uczniowie mają środki na uczestnictwo, niebo naprawdę jest granicą.
Jakie są Twoje plany na przyszłość?
SR: Iść na studia. Chcę zostać prawnikiem zajmującym się ochroną środowiska ze względu na całą moją pracę związaną z ochroną łososi i stalogłowych. Pokazał mi, jaką moc możesz mieć w sporach sądowych i jak możesz dać głos tym, którzy nie mają głosu.
Co oznacza dla ciebie bycie uhonorowanym tytułem Voice of Change?
SR: To naprawdę wielki zaszczyt, ale i wielka odpowiedzialność. W radzie szkolnej nie tylko noszę siebie. Noszę pomysł posiadania studentów w rządzie i reprezentacji studentów. Wszyscy mamy moc wprowadzania zmian w naszych społecznościach. Wszyscy możecie zmienić świat.
Redaktor współpracownik
Leah Campano jest zastępcą redaktora w Seventeen, gdzie zajmuje się popkulturą, wiadomościami rozrywkowymi, zdrowiem i polityką. W weekendy prawdopodobnie można ją spotkać na oglądaniu maratonów vintage Prawdziwe gospodynie domowe odcinków lub szukanie najlepszych rogalików migdałowych w Nowym Jorku.
Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie, ale polecamy tylko te produkty, które popieramy.
©2023 Hearst Magazine Media, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.