10Apr
Nawet w najtrudniejszych czasach w historii ważne jest, aby wyróżniać tych, którzy nadal podążają za swoimi marzeniami i robią postępy, aby uczynić świat lepszym miejscem. Każdego miesiąca Siedemnaście honoruje jedną młodą osobę jako głos zmian, ktoś, kto robi różnicę w swojej społeczności i na całym świecie.
Moda to ujście. Jest to forma wyrażania siebie, która umożliwia reprezentowanie naszej osobowości, naszej indywidualności i naszej kultury. Ma wagę i znaczenie oraz może podnieść świadomość na temat najważniejszych problemów społecznych w naszym świecie — zgłoś się Kolekcja Podróż.
Journey Carter miała zaledwie 12 lat, kiedy rozpoczęła działalność, tworząc akcesoria do włosów z wyraźnymi, skomplikowanymi kokardkami dla młodych dziewcząt chorych na raka. Do 2020 roku zaczęła szkicować projekty odzieży ulicznej, takie jak bluzy z kapturem, t-shirty i czapki, które przekazywały świadome przesłanie o sile i miłości własnej. Zwroty takie jak „Jest w porządku być innym”, „Nie jesteśmy tacy sami” i „Inni”, zapisane modną czcionką, ozdobne elementy, które różnią się od różowych czapek dla kierowców ciężarówek po leśne zielone koszulki.
„Chcę być głosem ludzi [zmagających się ze zdrowiem psychicznym], ponieważ wiem, że czasami może się wydawać, że nie masz nikogo” – powiedział Journey Siedemnaście. „Niektórzy ludzie czują, że nie wiedzą, dokąd iść. Ale Journey Collection może być platformą dla tych, których można usłyszeć, zobaczyć i poczuć się docenionymi”.
W październiku 2021 roku w Beverly Center w Los Angeles otwarto pop-up shop The Journey Collection, dzięki czemu Journey jest najmłodszą osobą, która kiedykolwiek miała butik w centrum handlowym. Siedem miesięcy później, w maju, jej projekty pojawiły się na wybiegu podczas pokazu mody Pink Pumps Affair, wydarzenia wspierającego organizację Special Needs Network w Los Angeles.
Wśród obowiązków, zobowiązań i intensywności, jakie towarzyszą życiu młodej przedsiębiorcy, 18-latka studiuje jako student drugiego roku na Prairie View A&M University w Prairie View w Teksasie, angażuje się w szkolne programy prac społecznych i pozostaje zaangażowana w organizację non-profit swojego zmarłego dziadka z siedzibą w Los Angeles, Freedom of Spirit, która pomaga bezdomnym i pokrzywdzonym rodziny. A Podróż dopiero się zaczyna. To dzięki jej przemyślanej ambicji i poświęceniu w budowaniu swojej marki wokół świadomości zdrowia psychicznego Journey Carter jest uznawana za Siedemnaście Głos Zmian.
Jak na początku zaangażowałaś się w projektowanie mody?
Początkowo zaangażowałam się w projektowanie mody, gdy kończyłam letni program architektoniczny. Uczyłem się obsługi Photoshopa, obsługi komputera i projektowania domów. Już wtedy miałem [The Journey Collection], więc architektura naprawdę otworzyła mi oczy na projektowanie jako całość. Połączyłem to, czego nauczyłem się w programie architektonicznym, z moimi umiejętnościami projektowymi i wszystko zaczęło się układać.
Opowiedz nam o misji stojącej za Twoją marką.
Misja stojąca za moją marką zawsze się zmienia — a zmiana jest dobrą rzeczą. Rośnie. W tej chwili staje się platformą dla świadomości zdrowia psychicznego. To naprawdę duży problem, o którym niektórzy ludzie nie mówią. Teraz mamy do czynienia z problemami pokoleniowymi. Zajmujemy się traumą. walczę ze zdrowiem psychicznym; to coś, przez co przechodzi wiele osób.
Co jest inspiracją dla twoich projektów?
Każda kolekcja ma swoją własną historię. „Jest OK być innym” [reprezentuje] fazę mojego życia, w której nie czułem, że moja skóra lub moje włosy są ładne. Nienawidziłem tego. Chciałbym mieć proste włosy; Wolałabym, żeby moje włosy nie były cały czas szorstkie. Tworząc tę kolekcję, chciałam mieć pewność, że każdy, kto tak czuje, zrozumie, że bycie innym jest w porządku. Można kochać swoje włosy, niezależnie od rodzaju tekstury. Nikt nie ma dokładnie takiej samej fryzury. Tak, ktoś ma podobną fryzurę, ale nikt nie ma twoich włosów na głowie.
„Pozostań wierny sobie” jest oczywiste. Pozostań wierny temu, kim jesteś. To przyszło z miejsca, w którym myślałem, że nie lubię siebie. Ale zawsze był ten głos z tyłu mojej głowy, który mówił, po prostu pozostań wierny temu, kim jesteś. Nie musisz konkurować ani starać się być kimś innym, aby ktoś cię lubił. W końcu szczęście pochodzi z kochania tego, kim naprawdę jesteś i robienia tego, co naprawdę cię uszczęśliwia.
„Inny” oznacza bycie tym, kim jesteś i kochanie wszystkiego, co jest w tobie.
„We Are Not the Same” to chyba moja ulubiona kolekcja. To trafne zdanie, fajnie jest powiedzieć. Czy ty, zawsze tak. [Na przykład] ty i ja prowadzimy teraz rozmowę — nie jesteśmy tacy sami. Jesteśmy dwojgiem różnych ludzi z różnych części świata, którzy spotkali się, coś stworzyli i zainspirowali.
Jaką masz wizję dalszego rozwoju swojej marki?
Jest dużo wizji. Chcę, aby The Journey Collection była platformą dla świadomości zdrowia psychicznego. Chcę przekierować markę, stworzyć nowe sposoby pracy, nowe sposoby projektowania i ostatecznie zmienić sposób działania roll, aby The Journey Collection mogła w pełni stać się platformą dla świadomości zdrowia psychicznego, świadomości społecznej i indywidualność.
Jaka jest największa przeszkoda, z którą się spotkałeś budując swoją markę?
Największą przeszkodą są opinie i ja. Jestem bardzo pozytywną osobą i słucham opinii ludzi, ponieważ mają znaczenie. Jeśli cię znam i zależy mi na tobie, a ty masz coś do zasugerowania, to wysłucham i zrozumiem, jak mogę coś zmienić. Ale słuchałem pewnych opinii i czułem się jak, o mój Boże, jestem do dupy. Zawsze mówiłem, że jestem największą przeszkodą, ponieważ tylko ja powstrzymuję mnie przed przejściem do następnego kroku. Muszę ciągle napełniać się pozytywnością, abym mogła nadal uwalniać pozytywność od ludzi.
Jak pracowałeś nad odejściem od samokrytycyzmu?
Pracuję nad tym, pozwalając na to. Dla mnie pozwolenie na [krytykę] jest pierwszym krokiem do jej przezwyciężenia, ponieważ pozwalasz swojemu mózgowi i sercu sobie z tym poradzić. Nie musisz od razu tego naprawiać — być może potrzebujesz wyjść i poćwiczyć lub posłuchać swojej ulubionej piosenki 30 razy. Ale jeśli przyzwolę na [krytykę] i nauczę się być z nią w porządku, mogę się zrelaksować i zrozumieć. Wtedy mogę powiedzieć, że to źle. To nie to, czym jestem.
Jako przedsiębiorca i student, jak chronisz swoje zdrowie emocjonalne i psychiczne?
Równoważenie [wszystkiego] jest naprawdę trudne, ponieważ dzieje się dużo naraz. Do niedawna nie zdawałam sobie sprawy z ogromu tego wszystkiego. Będąc projektantem numer jeden, tworzysz dla innych ludzi, nie tyle dla siebie. Tworzysz dla ludzi, którzy Cię śledzą. Ale sprawy biznesowe mogą dotyczyć ciebie osobiście. Jeśli sprzedaż spadnie, myślisz, że nie zrobiłem czegoś fajnego. Nie jestem już fajny. nie mogę tego zrobić. Ale staram się zrównoważyć mój czas przez cały tydzień. Poniedziałki i wtorki to czas kiedy pracuję i tworzę. W środy dbam o siebie. Dbam o skórę, chodzę na targi, kupuję winyle i robię własne masło shea. Robię to, co sprawia mi przyjemność i poświęcam sobie ten czas w środku tygodnia, więc jestem wypoczęty do niedzieli i gotowy do pracy w poniedziałek.
Jakie masz rady dla młodych przedsiębiorców?
Nike mówi najlepiej — po prostu to zrób. Bądź inny, kiedy to robisz. Nie przejmuj się negatywnością, ponieważ tylko cię spowolni. Wiem, że tak trudno jest nie myśleć o negatywach, ale jeśli wyobrażasz sobie rozpoczęcie działalności w pozytywny sposób, to wydarzy się to w pozytywny sposób. Wszystko, co sobie wyobrażasz lub wizualizujesz w swoim umyśle, może ożyć. Włóż w to pozytywność, kochaj to, okazuj to, rozmawiaj o tym z Bogiem lub kimkolwiek, w kogo możesz wierzyć. I pamiętaj, aby kochać siebie — jesteś niesamowity, że wpadłeś na ten pomysł. Tak, czasami będzie ciężko, ale masz to.
Jak rozwinąłeś się jako lider i przedsiębiorca?
Sposób, w jaki projektuję, znacznie się poprawił od czasu, gdy zacząłem. Obserwowałem [również] moją mamę i to, jak robi pewne rzeczy. Robię dobre notatki i pytam mojego zespołu, co mogę poprawić. Pod koniec tego wszystkiego nadal staram się robić wszystko, aby się rozwijać. Widzę to w moich projektach, widzę to w sposobie, w jaki radzę sobie z rzeczami, jak je łączę, jak układam pokaz mody, który właśnie odbyliśmy. O mój Boże. To było szalone. Ale zrobiliśmy to.
Z jakiego osiągnięcia jesteś najbardziej dumny?
Jestem najbardziej dumna z tego, że wciąż tu jestem, projektując i kochając to, co robię. Jestem dumna, że mogę inspirować innych ludzi.
Co oznacza dla ciebie bycie uhonorowanym tytułem Voice of Change?
To jest nie do opisania. Czuję to w swoim ciele, czuję to w moim systemie, ale ujmowanie tego w słowa to szaleństwo. To surrealistyczne i spełnienie marzeń. Bycie uhonorowanym czymś tak wzmacniającym i inspirującym jest dla mnie urzeczywistnieniem. To, co naprawdę chcę robić, to pomagać innym ludziom.
Redaktor współpracownik
Leah Campano jest zastępcą redaktora w Seventeen, gdzie zajmuje się popkulturą, wiadomościami rozrywkowymi, zdrowiem i polityką. W weekendy prawdopodobnie można ją spotkać na oglądaniu maratonów vintage Prawdziwe gospodynie domowe odcinków lub szukanie najlepszych rogalików migdałowych w Nowym Jorku.
Siedemnaście wybiera produkty, które naszym zdaniem najbardziej Ci się spodobają. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
©Hearst Magazine Media, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.