8Sep

Przeczytaj zabawną historię od Katie z Teksasu A&M!

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Twarz, warga, policzek, uśmiech, oko, fryzura, podbródek, czoło, brwi, kołnierz,
Nigdy, przenigdy nie zdarzyły mi się przypadkowe, dziwne rzeczy. Do tej pory tak jest.

Ciężko mi było wymyślić odpowiedni temat „Trauma”, ale później zdecydowałem się opuścić swój pokój w akademiku tego wieczoru. Spotkałam się z przyjaciółmi w restauracji „The Chicken Oil” na kolację, która jest dość popularnym miejscem na studiach studenci i studenci, więc kiedy zobaczyłem starszego mężczyznę uśmiechającego się przy naszym stole, nie zwróciłem na to większej uwagi fakt.

Zwykle otrzymujemy słodkie spojrzenia od starszych ludzi, chyba dlatego, że jesteśmy młodzi czy coś takiego. Nie wiem; starzy ludzie po prostu zawsze uśmiechają się do moich przyjaciół i do mnie, jakbyśmy byli najbardziej uroczymi rzeczami.

Nagle starszy mężczyzna podszedł bliżej naszego stolika, patrząc prosto na mnie i ryknął: „Cóż, witaj! Oto moja mała Sweetie!” i obszedł stół w moją stronę. Oczywiście miałem wyraz twarzy, który mówił: „Co do cholery?!” i widząc to, mój przyjaciel Keaton rzucił się z tym i powiedział: „O rany, ty Znalazłem ją!" Mężczyzna połknął mnie w niezręcznym uścisku / uścisku, podczas gdy moi przyjaciele przycisnęli dłonie do ust, aby powstrzymać się od śmiechu głośno. Powiedział: „Mój kochanie! Tutaj jesteś! Cóż, na pewno ściąłaś włosy, kochanie!” i zaczęłam bawić się moimi włosami!

Wszystko, co mogłem powiedzieć, to "...uh, tak!" Moje włosy były trochę w moich oczach, ponieważ je schrzanił, ale także dlatego, że mojej grzywki, więc odgarnął ją z mojej twarzy i przy okazji szturchnął mnie w oko, ale nawet nie zauważył. To wywołało więcej śmiechu. Po kolejnych 30 sekundach „My Sweetie!” mężczyzna odszedł w kierunku swojej żony. Nie trzeba dodawać, że stół wybuchnął śmiechem, gdy ukryłem twarz w dłoniach. Zauważyłem, że jego żona rzuca na mnie kilka spojrzeń i pomyślałem: „Świetnie, ona myśli, że się nabijamy go!" Podeszła do naszego stolika i powiedziała: „Tak mi przykro, mój mąż myślał, że jesteś nasz wnuczka! Powiedziałem mu: „Nie, to nie ona”, ale mi nie uwierzył”.

Myślę, że Ricky Bobby ujął to najlepiej: „TO WŁAŚNIE SIĘ STAŁO”.