7Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Mówca? Mój siostra z bractwa. Jej motywacja? Nalepka na zderzaku, którą przypadkowo przykleiłam na moim planerze tydzień wcześniej, brzmiała: „To męski świat, chyba że kobiety GŁOSOWAĆ." Smutna część? Ja też nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że jestem feministką.
Dla mnie dbanie o sprawy ważne dla kobiet, dziewcząt i rodzin zawsze przychodziło naturalnie. U mojej matki zdiagnozowano rak piersi kiedy byłam w szkole podstawowej, a jej walka o zapewnienie sobie leczenia, którego potrzebowała do przetrwania, była decydującym aspektem mojego dzieciństwa. Chociaż zmarła, gdy skończyłem szesnaście lat, jej doświadczenie wypadło przez szczeliny źle napisanego statutu pozostał ze mną i zainspirował mnie do zwrócenia uwagi na kwestie, które wpływają na zdolność kobiet i dziewcząt do rozwoju i prosperować. Jednak wiele kobiet w moim wieku nie pasjonuje się sprawami, które mają znaczenie w naszym życiu, i zamiast tego pozostawia je pod dyskusję głównie męskim prawodawcom — a zbyt wiele się myli.
Tylko podczas tego ostatniego Kongresu ustawodawcy próbowali uchylić nowe prawo dotyczące opieki zdrowotnej, które pozwala młodym kobiety takie jak ja pozostaną objęte planem opieki zdrowotnej mojego ojca do 26 roku życia i ograniczyły mi dostęp do niedrogie kontrola urodzeń i usługi planowania rodziny. Próbowali obciąć fundusze, na których polegam, aby uczynić uczelnię przystępną, i kręcili nosem na ustawodawstwo, które miałoby zniwelować różnice w wynagrodzeniach między mężczyznami i kobietami.
W tym sezonie wyborczym kobiety muszą być większą częścią rozmowy. Musimy wybrać urzędników publicznych, którym naprawdę zależy i będą walczyć o równość kobiet. Musimy zobowiązać się do głosować 6 listopada, aby nasze głosy były słyszane o ważnych decyzjach, które mają na nas wpływ na co dzień. Dlatego pracuję jako organizatorka kampanii w Massachusetts dla Amerykańskiego Stowarzyszenia Uniwersyteckiego Funduszu Akcji Kobiet To mój głos: zostanę wysłuchany kampanię, bezpartyjną kampanię „wyjdź i zagłosuj”, która ma pokazać kobietom w wieku 18-31, że ich głosy i głosy mają znaczenie w listopadzie tego roku (sprawdź moje #motywujące przemówienie przed Białym Domem na poniższym filmie!).
Spojrzałam na moją siostrę z bractwa, której żartobliwe intencje w jakiś sposób przekształciły się w poważną wymianę zdań. W tym momencie postanowiłem, że mój głos zostanie usłyszany i powiedziałem coś, czego nigdy bym się nie spodziewał.
– Tak – przytaknęłam. "Zgaduję, że jestem."