7Sep
Dziś rano, moja przyjaciółka Alexandra i ja poszliśmy do Gainesville Rock Gym i wymieniliśmy nasze darmowe wejściówki na zajęcia z asekuracji i sprzęt. Asekuracja odnosi się do partnerskiego systemu wspinania, w którym zasadniczo uczysz się, jak ratować życie wspinacza, jeśli się poślizgnie i upadnie. Kilka razy popełniłem błąd, ale łatwo jest stracić równowagę, gdy próbujesz złapać rzadko porozrzucane skały symulacyjne osadzone w pionowej ścianie. Osoba stojąca na ziemi również krzyczy zachętę, co naprawdę pomaga, gdy utkniesz i jesteś gotowy się poddać.
Jednak za każdym razem, gdy docierałem do ostatniej skały na szczycie, był to przypływ adrenaliny i satysfakcjonujące poczucie spełnienia. Rodzaj wytrwałości, jakiej wymagało, aby fizycznie się zmusić, odpowiadał rodzajowi, który ćwiczę codziennie, aby utrzymać się mentalnie w szkole. Myślę, że właśnie dlatego tak dobrze się bawiłem wspinanie skałkowe, bo to była namacalna manifestacja tego, co może osiągnąć siła woli i determinacja.
Z drugiej strony doświadczyłem też tego, co się dzieje, gdy ktoś przekracza swoje ambicje. Po tym, jak poznaliśmy system asekuracji na lekko nachylonej ścianie, Alexandra i ja udaliśmy się do pionowych ścian, aby przetestować naszą nowo odkrytą technikę. Na początku wypróbowałem standardowo wyglądającą ścianę i było to dobre wyzwanie. Następnie poszedłem na bardziej skomplikowany kurs i prawie zawiodłem, ale dotarłem na szczyt. To była bitwa. Potem spojrzałem na bardzo onieśmielający mur, wzniesiony obok „zaawansowanego” kursu, ale ten wciąż był dostępny dla nas, nowicjuszy. Hahaha zawiodłem żałośnie. Próbowałem cztery razy i za każdym razem prawie odwaliłem komuś głowę. Ta ściana była pionowa przez pierwsze kilka stóp, ale potem była nachylona wbrew grawitacji, pod kątem 45 stopni do podłogi. Ledwo dotarłem do tej części, zanim zacząłem machać ręką, by złapać następny kamień. Teraz, kiedy wspinasz się po skałach i ślizgasz, odchylasz się trochę od ściany. Jednakże, ponieważ ta ściana była pochylona wbrew grawitacji, poślizgnęłam się i odbiłam OGROMNYM łukiem z dala od drogi i musiałam krzyczeć, żeby ludzie wydostali się z mojego rzucającego się ciała.
Tak, próbowałem tego ponownie cztery razy.
Zdałem sobie sprawę, że przeceniłem swoje zdolności fizyczne (niestety), ale zamierzam wspiąć się po tej ścianie w niedalekiej przyszłości. Nad jeziorem Wauburg, które jest naprawdę świetną lokalizacją na świeżym powietrzu dla studentów, jest bezpłatna wspinaczka skałkowa (z bezpłatnym żeglowaniem i pływanie kajakiem!) i będziemy tam ćwiczyć, aż poczujemy się gotowi do pokonania tych paskudnie wyglądających ścian na Skale Siłownia.
Czy mieliście jakieś satysfakcjonujące doświadczenia w sporcie lub intensywnej aktywności fizycznej, którymi chcecie się podzielić? A co z czasami, kiedy musiałeś przezwyciężyć jakieś fizyczne przeciwności? Daj mi znać!