2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Dzisiaj chcę poruszyć kwestię tego, jak trudno jest nam wszystkim przyjąć cholerny komplement. Sprawdź, czy możesz odnieść się do tego scenariusza: przechodzisz obok przyjaciela, który mówi ci: „Wyglądasz dziś słodko!” Zamiast mówić „Dzięki”, większość ludzi mówi coś w stylu: „Naprawdę? Po prostu myślałam, że moje włosy wyglądają jak gówno!” Lub „Dzięki… ale czuję się jak gnoj!” Albo „Ugh, nienawidzę tej sukienki! Mam go od wieków i nadszedł czas, aby go wycofać! Ale dzięki!"
Myślę, że głównym powodem, dla którego tańczymy, przyjmując komplementy, jest to, że boimy się, że inni pomyślą, że jesteśmy zarozumiali – a to śmierdzi. Ponieważ osoba, która Cię skomplementowała, najprawdopodobniej miała to na myśli (nie masz tego na myśli, kiedy komplementujesz?). I nie dziękując im, poniżasz się po tym, jak ktoś właśnie cię wychował. Oto moja prośba: przyjmij komplement, panie. Nawet jeśli sam w to nie wierzysz. Za każdym razem, gdy zgadzasz się z daną osobą, podnosi to trochę twoją samoocenę. No dalej, zasłużyłeś na to! Przećwiczmy teraz: Panie, bardzo doceniam was wszystkie za czytanie moich blogów. Wszystkie twoje komentarze są tak błyskotliwe i urocze. Wszyscy jesteście tacy mądrzy! Cóż, co powiesz???
xxoo
Emily, stowarzyszona redaktorka ds. urody i fitness