7Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Wczoraj były urodziny Taylor Swift, co oznacza, że prawie każdy członek jej drużyny celebrytów od Camila Cabello i Gigi Hadid do Todrick Hall zabrali się na swoje konta w mediach społecznościowych, aby życzyć jej szczęścia 27.
Na Twitterze wszędzie była miłość. To znaczy, do czasu, gdy były Tay, John Mayer, wskoczył do miksu z pozornie podejrzanym tweetem nazywającym 13 grudnia najgorszym dniem w roku.
Uh. John Mayer właśnie napisał na Twitterze i usunął to. Ale dzięki Bogu za zrzuty ekranu 😁 #HappyBirthdayTaylorSwiftpic.twitter.com/VPUqCX8eJ1
— Katie Krause (@Katie_Krause) 14 grudnia 2016
Chociaż John nie wymienił nazwiska Taylor, fani od razu założyli, że John ją zaciemnia. W końcu krótki związek pary w 2010 roku nie zakończył się najlepiej, ponieważ oboje zaczęli pisać niezbyt pochlebne piosenki o sobie. Czy można winić fanów za wyciąganie pochopnych wniosków? Jak dzień może być koncepcyjnie ułomny...
Oczywiście fani zalewali jego wzmianki, wzywając go do pozornego dissu.
John usunął tweeta, a fani zaatakowali go jeszcze mocniej za próbę zakopania jego utworów. Jak się jednak okazuje, zniewaga mogła być niezamierzona. John w końcu odpowiedział, wyjaśniając, że nigdy nie chciał nikogo obrazić. Powiedział, że w wieku 39 lat jest za stary, by ukrywać ludzi na Twitterze.
OK, biorąc pod uwagę, że minęło sześć lat, odkąd Taylor i John się umawiali, może nie traci wszystkiego że dużo snu już po ich rozstaniu. Może to jest tylko niewinny zbieg okoliczności. Może największy dzień w roku Taylora tak się dzieje być najsłabszym z Johna. Przypuszczam, że wydarzyły się dziwniejsze rzeczy.