2Sep

Nastolatka wychodzi za niego na trzy dni przed śmiercią

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Ta prawdziwa historia „Walk to Remember” złamie Twoje serce na milion kawałków.

Osiem miesięcy temu Omar Al Shaikh, który był w stanie remisji ostrej białaczki szpikowej, i Amie Cresswell, zaczęli się spotykać i zakochali się w sobie.

Ale w miarę upływu czasu białaczka Omara powróciła. Podczas gdy Omar miał nadzieję znaleźć dawcę z pasującymi komórkami macierzystymi, który pomógłby mu wyzdrowieć, lekarze powiedzieli mu, że jest za późno na przeszczep i najprawdopodobniej zostanie mu mniej niż tydzień życia.

„Widziałem go trochę w szkole, ale po prostu zbliżyliśmy się do siebie” powiedział Amie. „Kiedy mu powiedziano, że wrócił, był to po prostu ogromny szok. Wiedziałem, że chcę być przy nim przez to wszystko”.

Wiedząc, że będzie u boku Omara do samego końca, Amie postanowiła spełnić jego umierające życzenie, jakim było poślubienie jego ukochanej z liceum. Zaproponowała mu użycie kwiatu jako pierścionka i wkrótce po tym, jak 16-latkowie związali węzeł w szpitalu, w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Trzy dni później Omar zmarł trzymając Amie za rękę.

„Jestem absolutnie załamany” – powiedziała wczoraj Amie. „Rozmawialiśmy o ślubie, ale nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że będziemy mieć 16 lat. Myśleliśmy, że razem się zestarzejemy. Ceremonia była bardzo smutna, ale naprawdę cudowna”.

Pomimo tego, jak załamana jest teraz mama Omara, Mirabela Al Shaikh, cieszy się, że jego ostatnie życzenie się spełniło.

„Ślub był bardzo poruszającą ceremonią” – powiedziała Mirabela. „Czułem się dumny, obserwując go. Straciłem Omara, ale zyskałem najlepszą synową na świecie.”

Amie też robi wszystko, co w jej mocy, aby zachować pozytywne nastawienie i mówi, że jest wdzięczna za czas, który wspólnie spędzili z Omarem.

„Kiedy włożył pierścionek na mój palec, powiedział, że chciałby mieć ze mną więcej czasu”, powiedziała Amie. „Szkoda, że ​​my też, ale tak się cieszę, że mieliśmy szansę utrwalić to szczęśliwe wspomnienie”.

(H/T: Metro w Wielkiej Brytanii)

Z:Czerwona książka