2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Kate zdecydowanie dorosła od czasu wydania swojego debiutanckiego albumu „Don't Look Away” w 2007 roku i nowych piosenek, takich jak „Zamki z piasku” „Heart in Chains” i tytułowy utwór „Gravity Happens” pokazują wybitne umiejętności Kate w pisaniu piosenek.
Aha, i musimy wspomnieć, że wyglądała super uroczo i szykownie w stylu boho w kolczykach z piór, masywnej biżuterii i Maxi sukienka— od H&M! Podczas pokazu Kate ujawniła, że podczas swojej podróży do Nowego Jorku lotnisko zgubiło jej cały bagaż, w tym gitarę! Ale na szczęście Gibson uratował sytuację i dał jej nową gitarę, a kiedy Kate zdała sobie sprawę, że nie mieć w co się ubrać, pospieszyła do jednego ze swoich ulubionych sklepów – H&M – by stworzyć zupełnie nową scenę Popatrz.
Po jej występie rozmawialiśmy z rodakiem z Ohio i oto, co miała do powiedzenia na temat nowego albumu, jej ulubionego utworu i tego, jak jej oddani fani utrzymują ją na ziemi.
CG: Czym różni się ten album od twoich pierwszych dwóch?
KW: Myślę, że ten album jest najbardziej szczery, jaki byłem ze swoją muzyką. Jest trochę bardziej surowy niż moje poprzednie albumy. To nie jest super czysta muzyka pop. Jest bardziej dorosła. Chcę, żeby ta płyta przypominała twoją ulubioną parę niebieskich dżinsów. Chcę tylko, żeby było wygodnie. Chcę, żeby to była płyta, którą ludzie rzucają, kiedy jadą samochodem z opuszczonymi szybami, kiedy jest deszczowy dzień lub prawie każdego dnia. Mam nadzieję, że taka właśnie może być ta płyta.
CG: Wiem, że ciężko jest wybrać ulubione, ale która konkretna piosenka na tym albumie jest dla ciebie najbardziej emocjonalna?
KW: Dla mnie wyróżniającym się utworem jest „Sandcastles”. To mój ulubiony na płycie, ponieważ napisałem to wszystko o raz, co nie robię zbyt często z piosenkami, chyba że naprawdę czuję, że muszę coś zdobyć na zewnątrz. Napisałem to na plaży i obserwowanie, jak wszystkie te małe dzieci budują zamki z piasku, dało mi do myślenia. Przechodziłem przez trudny okres i musiałem podjąć wiele naprawdę ważnych decyzji dotyczących mojej kariery i to było przerażające i pomyślałem, że naprawdę wolę budować zamki z piasku niż podejmować niektóre z tych decyzji dobrze teraz. Z wiekiem pojawiają się wyzwania, na które nie jesteś przygotowany, ale przez to przeszłam przez muzykę. W refrenie jest takie zdanie, które brzmi: „Wierzę, że piosenka może mnie uzdrowić”. I absolutnie w to wierzę.
CG: Jedziesz w trasę z Natasza Bedingfield tego lata. Czy jesteś całkowicie podekscytowany?
KW: Natasza jest taka wspaniała! I uwielbiam koncertować. Jedną z moich ulubionych rzeczy w całym tym doświadczeniu jest budzenie się każdego dnia w innym mieście. Uwielbiam podróżować i poznawać nowe miejsca. A najlepszą rzeczą w trasie, bez dwóch zdań, jest to, że możesz nawiązać tę intymną relację z publicznością, gdy jesteś na scenie. Lubię występować na żywo, jakbyśmy wszyscy po prostu spędzali czas w moim salonie. Na scenie jestem całkowicie swobodny i nieformalny. To szansa, aby naprawdę pokazać ludziom inną stronę swojej muzyki. I kocham moich fanów. Wspaniale jest widzieć wszystkich każdej nocy.
CG: Macie tu dzisiaj tak oddaną grupę fanów. Znają słowa do wszystkich piosenek, nawet tej, która nie została jeszcze wydana! Jakie to uczucie?
KW: To niesamowite. Nigdy się do tego nie przyzwyczaję. Fajnie jest widzieć, że są tak samo, jeśli nie bardziej, podekscytowani i oddani nowej płycie, jak od pierwszego dnia. Świadomość, że moja muzyka miała pozytywny wpływ na ich życie, jest niesamowita. I to działa w obie strony. Dostają coś wspaniałego z mojej muzyki, ale z kolei ich wsparcie utrzymuje mnie w trudnych dniach. To po prostu niesamowite uczucie, którego nikt nie może mi odebrać. Nigdy się nie zestarzeje.
CG: Wziąłeś gitarę w wieku 15 lat, a potem wszystko się wydarzyło. Jaka jest twoja rada dla dziewczyn, które chcą? ścigać muzykę?
KW: Moją największą radą dla dziewczyn – a jest to coś, o czym chciałbym wiedzieć, kiedy byłam młodsza – to mieć grubą skórę. To jest coś, co zdecydowanie rozwijasz, kiedy się starzejesz, ale kiedy zaczynałem, miałem obsesję na punkcie zadowolenia wszystkich. Chciałem, żeby wszyscy mnie lubili i lubili moje piosenki. Chciałem tylko uszczęśliwić wszystkich, ale pod koniec dnia musisz po prostu pozostać wierny sobie i temu, kim jesteś jako osoba. A jeśli wszystkim się to podoba, to świetnie, ale są szanse, że znajdzie się ktoś, kto tego nie dostanie. I w porządku! Wiara w siebie i to, co robisz, jest tak ważna. Odnalezienie tej pewności zajęło mi dużo czasu. Jeśli jesteś artystą i podejmujesz ryzyko, to robisz coś dobrze, jeśli niektórzy tego nie rozumieją.