1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Chociaż nie ma na co narzekać, jeśli chodzi o nadchodzące Pełen dom dalszy ciąg, Pełniejszy dom, jest jedna rzecz, której fani oryginalnego serialu nigdy nie przejdą: Mary-Kate i Ashley Olsen nie powtórzą swojej roli Michelle Tanner.
Wszyscy myśleli, że między bliźniakami a resztą obsady może być jakaś zła krew, ponieważ praktycznie każda inna główna gwiazda oryginału zgodziła się być częścią serii w jakimś stopniu. Nie wspominając między Johnem Stamosem a PR-owcami bliźniaków było trochę niezręcznie w prasie po tym, jak dziewczyny twierdziły, że nie powiedziano im o zjeździe.
Ale John AKA Uncle Jesse w końcu przemówił, aby ujawnić prawdziwy powód, dla którego Mary-Kate i Ashley postanowili przekazać spinoff.
Rozmawiając z Howardem Sternem w jego programie SiriusXM, John oczyścił powietrze z bardzo publicznego nieporozumienia, jakie miał z Olsenami. „Myślę, że było trochę zamieszania” – powiedział. „Powiedzieli najpierw, że ich nie pytałem. A ja osobiście nie, ale powiedziano mi, że zostali poproszeni. Więc odruchowo zareagowałem i powiedziałem: „Byki, ja ich zapytałem”. I zdenerwowali się, więc zadzwoniłem i porozmawiałem z Mary-Kate i wyjaśniłem, jaki będzie program i powiedziałem im, że chciałbym, aby tam byli, a oni postanowili tego nie robić, co ja Poszanowanie."
Dlaczego więc Mary-Kate i Ashley postanowiły nie wracać do serialu? Najwyraźniej byli przestraszeni po tak długim czasie spędzonym z dala od aktorstwa. „Były bardzo, bardzo słodkie. Wydawali się bardzo w to zaangażowani – powiedział John. „Po prostu bali się aktorstwa. Nie uważają się za aktorki”.
To prawda: Olsenowie nie działali od lat i są waaaaay skupieni na swoich liniach modowych, więc to zrozumiałe, że mogą czuć się trochę nieswojo, wracając do gry na takim kierunku sposób.
Chociaż John mówi, że próbował wymyślić różne sposoby na pojawienie się dziewczyn po ponownym uruchomieniu, które mogą: sprawić, by poczuli się bardziej komfortowo (jak telefon z Nowego Jorku), ostatecznie Olsenowie po prostu nie byli w to zaangażowani. Łzy.