2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Zeszłej nocy oglądałem nowy musical na Broadwayu, Legalna blondynka. Tak, jak w przezabawnej historii Elle Woods podążającej za swoim oślizgłym byłym chłopakiem do szkoły prawniczej Harvard, gdzie ona (i wszystkie jej różowe i pachnące akcesoria) zdobywają serca krępego, nadętego bluszczu ligowców. Musical ma podobną fabułę do filmu, ale jest urozmaicony zapierającymi dech w piersiach tanecznymi numerami i uroczo chwytliwymi piosenkami. Od początku pokazu, który otwiera się O mój Boże, chłopaki, zamieszki piosenki wykonywanej przez stado zawrotnych sióstr Elle z bractwa Delta Nu, do ostatniej sceny w sali sądowej z Bruiserem (wiernym chihuahua Elle) wystrojonym w krawat, albo się uśmiechałem, albo śmiałem przez cały czas. W końcu co za prawdziwe CG! nie zrobi? kocham musical o wszystkim podążać za głosem serca, stawiać czoła wyzwaniom, dobrze się bawić i wyglądać tak słodko?
I nie byłam jedyną, która się podlizała Legalna blondynka jakby to było brownie lody a la mode--Paige Davis (z Przestrzenie handlowe) siedział tuż za mną, śmiejąc się równie głośno jak wszyscy!Wiem, że wiele z was, dziewczyny, nie trafia do Nowego Jorku zbyt często, ale na szczęście dla was klipy z serialu są na YouTube! Oto zapowiedź zawierająca kilka najlepszych piosenek. A kiedy następnym razem będziesz w Wielkim Jabłku, zdecydowanie spróbuj to zobaczyć. Na pewno Ci się spodoba, całkowicie to pokochasz! :-)
Buźiaki,
Sara