2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Śpiewam tak długo, jak mówię. Śpiewam pod prysznicem, ja
śpiewać, gdy jadę... Nawet nucę piosenki w klasie (nie bez okazjonalnych
uderzenie w ramię zirytowanych przyjaciół). W liceum byłem totalnym chórem
dziewczyna. Śpiewanie było moim sposobem na relaks i oderwanie się od ciężkiego obciążenia na kursie.
Naturalnie tej jesieni poszłam na przesłuchanie do najwyższego chóru o godz
Grinnell College. Ćwiczyłem godzinami nad moim solowym utworem. Kiedy śpiewałem dla
reżyser, wydawał się pod wrażeniem i zaprosił mnie do oddzwaniania. byłam Jasne i
wejdzie. Zawsze byłam dziewczyną z chóru. Co jeszcze zrobiłbym z moim
czas?? Ale kiedy dotarłem do callbacków, zdałem sobie sprawę, ile mam utalentowanych altów
śpiewając z. Niektóre dziewczyny mogłyby popatrzeć na nowy utwór muzyczny i
wzrok przeczytaj to doskonale!
Zdecydowanie nie byłam numerem jeden ani nawet numerem dwa lub trzy,
a planował tylko dopuścić 3-4 altowe. Powiedział, że wróci do nas za
kilka dni przez e-mail. Nerwowo sprawdzałem pocztę przynajmniej raz na godzinę
w oczekiwaniu na jego decyzję. Wreszcie mam wyniki...
Byłem numerem jeden... na liście oczekujących. Byłem poważnie przybity
na zewnątrz. płakałem. Zdenerwowałem się. Ale kiedy żałoba się skończyła, pogodziłem się z
fakt, że po prostu nie dostałbym się do prestiżowego chóru.
Przypadkowo w tym tygodniu spotkałem niesamowitą dziewczynę w moim
klasa pisania pierwszego roku. Miała na imię Marta i była też piosenkarką,
w pierwszym semestrze nie chciała poświęcać chórowi tony czasu
Szkoła Wyższa. Przekonałem ją, żeby dołączyła do chóru wspólnotowego, a ona się zgodziła.
To był początek fantastycznej przyjaźni. Marta i ja byliśmy jednymi z
najmłodsi ludzie tam o solidne 40 lat, ale to nie miało znaczenia. Marta i ja
świetnie się bawiliśmy śpiewając ze sobą, a ona nadal jest jedną z moich najlepszych przyjaciółek w
Szkoła Wyższa.
Niedawno otrzymałem e-mail, który przyszedł jako
totalne zaskoczenie. Mój dyrygent chóru powiedział, że w Grinnell pojawiło się kilka miejsc
Śpiewaków, a on chciał mi jednego zaproponować! Byłem zachwycony, ale też bardzo
niechętnie porzuca Martę. Zdecydowałem, że najlepszym sposobem podejścia do problemu jest
powiedz Marcie prosto w górę. Kiedy powiedziałem jej o moich nowinach, podzieliła się własnymi: reżyser zaproponował jej miejsce!! NIE mogłem być bardziej zachwycony!
Teraz Marta i ja śpiewamy razem w niesamowitym chórze, a nawet możemy…
wyruszyć w trasę z grupą podczas przerwy wiosennej!
Jedziemy do Dallas i Austin w Teksasie, a także do Oklahomy
City i Kansas City. Jeśli będziesz w okolicy pod koniec marca lub na początku kwietnia, przyjedź
posłuchaj nas w wykonaniu :)
Czy kiedykolwiek przydarzyło ci się coś tak nieoczekiwanego/ekscytującego? Podziel się swoją historią w komentarzach poniżej!