2Sep

Rachel Sounds Off: Czego Ci nie powiedzieli

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Okulary, Włosy, Pielęgnacja wzroku, Warga, Fryzura, Czoło, Zdjęcie, Szczęśliwy, Okulary przeciwsłoneczne, Gogle,
Doradcy są świetni w pomaganiu ci wybrać idealną szkołę, ubiegać się o odpowiednie stypendia i wziąć odpowiednie zajęcia, ale jest dużo logistyki w całym doświadczeniu na studiach, że NIE przygotowują cię dla.

Jeśli idziesz do college'u oddalonego o lot samolotem, pierwszym logistycznym koszmarem jest ból głowy związany z przynoszeniem ubrań na każdy sezon. Chodzę do szkoły dość daleko od domu, około dziewięciu godzin jazdy, więc wracam tylko podczas dużych przerw: Święta Dziękczynienia, ferii zimowych, ferii wiosennych i na lato. Trzy przerwy, cztery pory roku, ograniczona przestrzeń w szafie, tylko jedna przenośna walizka… Ty policz. Posiadanie szafy z wystarczającą ilością odzieży odpowiedniej do sezonu może być naprawdę trudne, gdy nie możesz pojechać do domu w jeden weekend, aby uzupełnić zapasy.

Ponadto, bardziej oczywistym problemem jest wchodzenie i wychodzenie: będziesz mieć DUŻO zbyt wiele rzeczy (w tym duże rzeczy, takie jak lodówki, telewizory, kuchenki mikrofalowe lub lampy), z którymi możesz latać; wysyłka lub coroczne długie podróże do i ze szkoły są prawie nieuniknione. Możesz to ułatwić, robiąc zakupy z powrotem do szkoły na duże rzeczy, takie jak duże urządzenia w mieście studenckim, ale nadal istnieje problem z zabraniem wszystkiego do domu. Muszę jeszcze odbyć podróż powrotną, więc dam znać, jak poszło.

Wreszcie, problemem może być DOJAZD do domu na przerwę. Mam szczęście, ponieważ system transportu publicznego w Nowym Jorku jest naprawdę świetny i mogę pojechać autobusem M60 prosto do LaGuardia, ale znam wielu ludzi, którzy są studentami mniejsze szkoły, szkoły wiejskie lub szkoły, których cała okolica to kampus uniwersytecki, a czasem może być im naprawdę trudno dostać się do najbliższego Lotnisko. Zawsze są taksówki, w wielu miejscach są autobusy lotniskowe do iz kampusu, ale w niektórych przypadkach najłatwiej będzie znaleźć przyjaciela z samochodem i wpaść na przejażdżkę. Jest to zdecydowanie nieoczekiwana logistyka, którą warto zajrzeć, ZANIM przyjedziesz sam, z torbami, zestresowany i utknięty.

Nie chcę cię przestraszyć, ponieważ wypracujesz sposoby radzenia sobie z tymi wszystkimi przeszkodami, ale chcę, żebyś był świadomy tej części całe doświadczenie „niezależności” wiąże się ze zmierzeniem się z rzeczywistością logistyki, której Twój doradca nie przygotował Cię dla.

Czy masz sugestie, jak to ułatwić? (Proszę odpowiedz!)