1Sep

Noszę skarpetki w paski i Tutus i nie obchodzi mnie, czy ci się to nie podoba

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Wszystko zaczęło się od pomysłu: „Ubierzmy się dziwnie na jeden dzień!” Byłam w ósmej klasie, a moja najlepsza przyjaciółka przyjechała na wakacje. Zgodziła się z radością, więc udaliśmy się do centrum handlowego w zwariowanych ubraniach, co dla mnie oznaczało zabawę, kolor i jasność. To był wyraźny kontrast z moim zwykłym, nudnym wyglądem dżinsów i T-shirtu. Miałam na sobie pasiaste skarpetki ze spódnicą tutu i kilkoma koszulami ułożonymi jedna na drugiej. Ponieważ strój był niedopasowany, było w nim coś, co mi się podobało.

Stylu, Akcesoria do kostiumów, Moda uliczna, Grzywka, Torba, Okulary, Długie włosy, Blond, Kostium, Pas,

Dzięki uprzejmości Alainy Leary

Ten jeden zwariowany strój zapoczątkował trwający całe życie romans z alternatywną modą. Nie chciałem, żeby to była tylko faza przejściowa. Pomimo wielu ludzi, którzy gapili się na mnie i krzyczeli na mnie nieprzyzwoite komentarze, gdy szedłem tego dnia po centrum handlowym, było to najszczęśliwsze uczucie od dłuższego czasu. Zawsze uważałam, że zwykłe ubranie jest nudne. Brakowało mu pizzy i osobowości.

click fraud protection

Nie chciałam być postrzegana jako inna – to tylko przypadek, że stroje, które lubiłam zestawiać, nie były mainstreamowe.

Pomimo wielu ludzi, którzy gapili się na mnie i krzyczeli na mnie nieprzyzwoite komentarze, gdy szedłem tego dnia po centrum handlowym, było to najszczęśliwsze uczucie od dłuższego czasu.

Kilka tygodni po moim początkowym, zwariowanym debiucie w stroju, zrobiłem najbardziej szaloną rzecz, jaką można sobie wyobrazić: założyłem to, co naprawdę chciałem nosić do gimnazjum. Włożyłam skarpetki w paski i warstwy kolorowych bransoletek, dobrze wiedząc, że będę się na mnie gapić. Dzieci w moim gimnazjum były drażnione za noszenie wszystko poza normą, a nawet na zakupy w Wal-Marcie i sklepach z używanymi rzeczami. Ale przybrałem odważną minę i poszedłem do szkoły.

Ósmoklasiści nie znają granic, jeśli chodzi o zastraszanie. Byłem dręczony bezlitośnie, ale nadal nosiłem to, co chciałem. Dzieciaki śmiały się, wskazywały na mnie w korytarzach i pytały, skąd mam moje ubrania (online, lokalni sprzedawcy domowej roboty, Delia's, Forever 21).

Zacząłem czekać w milczeniu przez resztę roku, kiedy złożyłem podanie do alternatywnego liceum, aby studiować weterynarię. Tylko dwóch moich kolegów z klasy z gimnazjum też chodziło do tego liceum, a to wiązało się z bonusem: mogłem uciec od łobuzów, którzy mnie torturowali.

Odzież, rękaw, tekstylia, fotografia, biały, styl, moda uliczna, grzywka, uroda, moda,

Dzięki uprzejmości Alainy Leary

Kiedy poszłam do liceum, szybko zyskałam przydomek „Dziewczyna z Tutu” od uczniów z wyższych klas. Byłem tak znany, że znajomi znajomych widywali mnie na rodzinnych przyjęciach świątecznych i mówili: „Mój syn chodzi do twojego liceum i powiedział wszyscy zna cię. Jesteś tą dziewczyną tutu, prawda? Jako część klasy maturalnej liczącej nieco ponad sto osób, nie mogłem mnie przegapić.

Na szczęście moje liceum (w przeciwieństwie do gimnazjum) było jedną z najdziwniejszych regionalnych szkół rolniczych w okolicy, ale opinia publiczna była nadal mocno podzielona. Przez pierwszy miesiąc krążyły plotki, że nosiłem skarpetki w tęczowe paski, ponieważ byłem gejem, a inni mówili o tym, jak zmarła moja mama, a ja nosiłem te ubrania na jej pamiątkę. (Nie wiedzieli, moja mama przez całe życie była kobietą bez makijażu, w dżinsach i bluzie).

Ale nie obraziły mnie plotki. Lubiłam się ubierać na co dzień i wiedziałam, że licealiści mają tendencję do rozpowszechniania plotek o sobie nawzajem, niezależnie od tego, czy ktoś nosi spódniczki na zajęciach, czy nie. Jeśli miałbym o tym mówić, przynajmniej dałbym im coś interesującego do omówienia.

Wiedziałem, że licealiści mają tendencję do rozpowszechniania plotek o sobie nawzajem, niezależnie od tego, czy ktoś nosi spódniczki na lekcjach, czy nie.

W miarę jak przechodziłem z liceum do college'u, coraz mniej ludzi interesowało się na tyle, by powiedzieć coś o moim ubraniu. Nadal od czasu do czasu spoglądam na mnie, ale większość ludzi na kampusie czule oczekiwała moich kolorowych tiulowych spódnic, malutkich czapek, opasek na kocie uszy i ombre fioletowych włosów. Na ukończeniu college'u przyczepiłem nawet trójwymiarowe koronkowe kocie uszy do czapki dyplomowej, aby były widoczne na moich zdjęciach.

Ubieranie się w ten sposób daje mi powód do ekscytacji, by wstać rano, co było jednym z moich pierwotnych powodów, aby to zrobić. Rozbudza i pielęgnuje moją kreatywność i pozwala mi na co dzień wykorzystywać moją miłość do projektowania wizualnego.

Od maja zajmuję się pracą zawodową, a we wrześniu również rozpoczęłam szkołę podyplomową, więc staram się trzymać linii w rozsądnym zakresie. Nie zrezygnowałam z tiulowych spódnic, ale nie dobieram ich do pasiastych skarpet, kiedy idę na rozmowę kwalifikacyjną. Opuściłem świat gimnazjum i liceum, więc nie jestem już zastraszany, ale nie mogę opuścić dom bez komplementów, gapienia się lub pytania, na jaką okazję się ubieram obcy.

Odzież, Rękaw, Tekstylne, Zdjęcie, Styl, Moda uliczna, Modny dodatek, Wzorzec, Moda,

Dzięki uprzejmości Alainy Leary

Ludzie, którzy mnie nie znają, zrobili wiele założeń na mój temat po prostu ze względu na mój styl: że jestem LGBTQ, że oglądam anime, że Jestem Lolitą, że chcę być żywą lalką, że jestem artystką, że jestem czarownicą, lub że jestem w kostiumie w drodze do Konwencja. Lista nie ma końca.

 Wielu znajomych mówiło mi – po tym, jak nasz związek się rozwinął i zbliżyliśmy się – że tylko Powodem, dla którego na początku ze mną rozmawiali, był mój strój. Zdobywając przezwiska i będąc z czegoś znanym, stałem się bardziej ikoną niż tylko kolejną osobą w klasie lub w biurze. Nie postrzegają mnie tylko jako Alainę, aspirującą supergwiazdę wydawniczą, redaktorkę, guru mediów społecznościowych, pisarkę. Widzą mnie jako Tutu Girl, Rainbow Girl, Girl with Purple Hair. Dla niektórych stałem się niewiele więcej niż puentą, a dla innych inspiracją.

A może mimo wszystko nie jest to takie złe.

Szczęśliwy, Wiosna, Długie włosy, Liść, Grzywka, Ludzie w naturze, Sukienka, Liść, Moda uliczna, Dzień sukienka, Akcesoria do włosów,
Autorka trzymająca zdjęcie matki i ciotki w dopasowanych strojach.

Dzięki uprzejmości Alainy Leary

insta viewer