2Sep

Sekretna walka pierwszego roku studiów w college'u

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

„Jakaś studentka, która walczyła z bluesem pierwszego roku i może zechce ze mną o tym porozmawiać?” W tym semestrze napisałem na Twitterze. W ciągu kilku minut usłyszałem od Danielle (imię zmienione), 18-letniej studentki pierwszego roku na uniwersytecie w Massachusetts. „Obecnie ukrywam się w łazience, ponieważ nie mogę powstrzymać się od płaczu” – wysłała e-mail. "Co chcesz wiedzieć?"

Danielle powiedziała mi, że nie była samotnikiem w swojej „małej” szkole średniej w New Jersey, jakieś cztery godziny drogi od nowej uczelni. W rzeczywistości miała „niesamowitą, zgraną ekipę około 10 dziewczyn. Uwielbiałam spotykać się z nimi przed zajęciami i spieszyć na wspólny lunch – wspomina. Była prezesem trzech klubów. „Patrząc wstecz, kochałem liceum”.

Ale kiedy Danielle poszła do college'u, dużej państwowej szkoły, wielu jej kolegów z pierwszego roku znało się już z liceum i czuła się zagubiona w morzu. tysięcy studentów, niezdolnych do nawiązania kontaktu z nikim, tak jak robiła to z przyjaciółmi z domu (większość jej koleżanek z akademika lubi imprezować, co nie jest jej styl). Po jej pierwszych zajęciach w college'u „Byłam tak przytłoczona, że ​​musiałam schować się w kabinie w łazience przez dobre 45 minut, zanim mogłam wyjść”.

click fraud protection

Wkrótce Danielle zaczęła odczuwać „naprawdę zły niepokój”.

„To powstrzymuje mnie od bycia sobą” – powiedziała. „Jeśli mój umysł ściga się, a moja klatka piersiowa boli i czuję, że w każdej chwili będę zwymiotować, prawdopodobnie nie zrobię dobrego wrażenia”. Jego rujnuje też jej apetyt — „muszę się zmusić do jedzenia, żeby moje ciało się nie załamało” — i jej zdolność do spania, co sprawia, że ​​czuje się jak lenistwo podczas dzień. Często Danielle rozpływa się w kałuży łez. „Płakałem nad tym, jak trudno było mi nawiązać przyjaźnie i być normalnym. Płakałam, ponieważ nie rozumiem, dlaczego tak łatwo nawiązywać przyjaźnie w moim rodzinnym mieście, ale nie w nowej szkole”.

Torba, Górskie, Góra, Z plecakiem, Bagaż i torby, Bezdroża, Niebo, Górzyste formy terenu, Ludzie w przyrodzie, Niebo, Wzniesieniu, Bagaż i torby,
Erin Mitchell

Lauren Keech

Nigdy byś tego nie poznał z błyszczącego, wesołego, super-zabawnego przedstawienia college'u w filmach i programach telewizyjnych, ale poniżej latające frisbee, imprezy bractwa i zabawne koncerty a cappella na quadzie, wielu studentów pierwszego roku jest zmagający się. Podczas gdy radzenie sobie przez uczelnie z napaściami seksualnymi na kampusach nadal trwa, problemy ze zdrowiem psychicznym dotykają również studentów, zwłaszcza na pierwszym roku, od przypadków tęsknoty za domem i trudności w dostosowaniu się do college'u — czasami nazywanego „bluesem pierwszego roku” — po poważniejsze bitwy.

W zeszłym roku UCLA's Higher Education Research Institute (który badał życie przyjeżdżających studentów każdego roku przez ostatnie 50 lat w swoim Raport American Freshman) ustalili, że 150 000 ankietowanych pierwszoklasistów oceniło swoje zdrowie emocjonalne jako gorsze niż jakakolwiek klasa od 1985 roku. Poproszony o ocenę swojego zdrowia emocjonalnego w porównaniu z rówieśnikami, tylko około 51 procent odpowiedziało, że jest „w najwyższych 10 procentach” ludzi lub nawet „powyżej średniej”. Freshman również powiedział, że czuli się przytłoczeni i przygnębieni w ciągu ostatniego roku częściej niż w poprzednich klasach, a także spędzali mniej czasu na spotkaniach towarzyskich z przyjaciółmi, a więcej na naukowcy.

Wraz z presją związaną z przyjęciami do college'u osiągają nowe wyżyny, „Wyglądało na to, że uczniowie naprawdę ugięli się na ostatnim roku, aby upewnij się, że dostali się na studia” – zauważył autor badania Kevin Eagan, adiunkt i dyrektor zarządzający Higher Education Research Instytut. Ale „kiedy dotarli do college'u, byli dość zestresowani. Byli bardzo niespokojni. Wielu z nich było bardziej przygnębionych”.

Lęk wyprzedził depresję jako najczęstszy problem zdrowia psychicznego wśród studentów college'u, ale obie pozostają przeszkodami dla pierwszoklasistów. Według The Center for Collegiate Mental Health na Pennsylvania State University badanie roczne ponad 100 000 studentów w 140 kolegiach i poradniach uniwersyteckich w całym kraju, 63 procent studentek czuło się „przytłaczający niepokój” w ciągu ostatnich 12 miesięcy, podczas gdy 37 procent stwierdziło, że czuli się tak przygnębieni, że trudno było im funkcjonować. (Mniejsza liczba — około jeden na sześciu studentów lub 16 procent zdiagnozowano lub leczono lęk w ciągu ostatnich 12 miesięcy, zgodnie z coroczną ogólnokrajową ankietą American College Health Association, która sugeruje, że może istnieć dość duża grupa studentów, którzy nie otrzymują pomocy).

Jaka jest różnica między lękiem a depresją? Podczas gdy wiele osób radziło sobie z lękiem w jednorazowych przypadkach (na przykład uczucie zdenerwowania, przyspieszone bicie serca lub pocenie się dłoni przed dużym testem lub meczem), lęk nieład jest definiowany przez uczucie paniki i/lub strachu, które raz po raz zalewają twój umysł, a także objawy fizyczne, takie jak przyspieszone tętno, pocenie się, drżenie lub zawroty głowy, zgodnie z Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne. Jeśli chodzi o depresję, jest ona cięższa niż samo „uczucie się przygnębienia”. Jest to raczej utrzymujący się smutek lub odrętwienie (brak zainteresowania) lub radość z codziennych czynności jest powszechna) do tego stopnia, że ​​trudno jest jeść, spać lub funkcjonować społecznie lub naukowo. Eksperci twierdzą, że lęk i depresja są często powiązane, ponieważ radzenie sobie z długotrwałym lękiem może prowadzić do depresji lub można odczuwać niepokój z powodu walki z depresją. Zarówno lęk, jak i depresja mogą zakłócać sen; utrata lub przybranie na wadze może być ściślej związane z depresją.

Zarówno lęk, jak i depresja mogą pojawić się – lub powrócić, jeśli ktoś doświadczył ich wcześniej – na pierwszym roku, kiedy studenci po raz pierwszy opuszczają życie takie, jakie znają. Teoretycznie brzmi to jak sen: koniec z rodzicami i godzinami policyjnymi, a nowo odkryta wolność, by zrobić tobie. Ale w rzeczywistości bycie samemu może również oznaczać, że jesteś z dala od rodziny i przyjaciół, twój harmonogram snu jest pomieszany lub zaczynasz próbować alkoholu lub innych substancji. W rzeczywistości pierwsze sześć tygodni studiów może być tak ryzykownym okresem, że eksperci nazywają to „czerwoną strefą”, w której studentki mogą być bardziej podatne na napaść seksualną. Bez rodziny w miksie możesz czuć się swobodniej, objadać się lub nie jeść wystarczająco dużo, przestać ćwiczyć lub ćwiczyć zbyt dużo. Pchnięcie na studia, wśród setek lub tysięcy innych 17- i 18-latków, może również zmusić Cię do zastanowienia się nad skomplikowanymi pytaniami dotyczącymi Twojej rodziny pochodzenie, wychowanie ekonomiczne, rasa, pochodzenie etniczne oraz tożsamość seksualna lub płciowa (może to być szczególnie przytłaczające w przypadku pierwszego pokolenia lub osób o niskich dochodach student pierwszego roku).

„To nie jest tak, że jest ten włącznik światła i nagle jesteśmy gotowi na cały świat dorosłych”, mówi Dr Gregory Eells, dyrektor ds. poradnictwa i usług psychologicznych na Cornell University, który ma być okrzyknięty jedna z najlepszych uczelni w kraju w świadczeniu swoim studentom usług w zakresie zdrowia psychicznego. „To bardzo normalne, że [pierwszy rok] jest trudną zmianą”.

Innym powszechnym wyzwalaczem są niebotyczne oczekiwania wobec college'u jako krainy czarów, w której twoje problemy z domu nigdy nie mogą się pojawić. Ci, którzy uważają, że uczelnia była miał być najlepszy czas w ich życiu może czuć się bardziej odizolowany, gdy rzeczywistość nie dorównuje.

„Nikt nigdy tak naprawdę nie opowiada niezręcznych historii. Spodziewałem się, że wszystko będzie wyglądało tak: „Od razu mam najlepszych przyjaciół. Moje zajęcia będą bardzo łatwe” – powiedziała Sara O'Kane, studentka drugiego roku Youngstown State University w Ohio. „To nie tak było ze mną. Nie od razu znalazłem przyjaciół. Po prostu czułem się odległy od wszystkich innych”.

Ludzkie ciało, Cegła, Electric blue, Majorelle blue, Cegła, Kobalt niebieski, Lei, Bukiet, Zaopatrzenie imprezy, Kwiaty cięte,
Sara O Kane podczas ceremonii z okazji dnia założycieli sororitys w kwietniu ubiegłego roku. Sara nigdy nie wyobrażała sobie, że dołączy do bractwa.

Sara O'Kane

W rezultacie łatwo jest poczuć, że jesteś jedyną osobą, która uważa, że ​​studia nie są najlepszą rzeczą na świecie. „Jest takie słynne powiedzenie: nigdy nie powinieneś porównywać swoich wnętrzności z zewnętrzem innych ludzi. Każdy stawia na dobry front, nawet jeśli w środku nie jest tak szczęśliwy” – mówi dr Mary Commerford, dyrektor Furman Counseling Centre w Barnard College. „Ludzie często myślą: „Och, ona ma tylu przyjaciół, a ja wciąż nie znalazłem ludzi”. To sprawia, że ​​stają się bardziej niespokojne i bardziej nieszczęśliwy”. W rzeczywistości, Commerford mówi, „połączenia, które zdobywasz, którzy mogą mieszkać obok ciebie, mogą nie być pokrewne duchy. Budowanie nowych przyjaźni to proces podczas pierwszego roku. Poznanie ludzi, z którymi masz wiele wspólnego, może trochę potrwać”.

W niektórych przypadkach chwiejne, wczesne dni pierwszego roku i przypadek normalnego, oczekiwanego „smutku pierwszego roku” mogą przerodzić się w cięższy niepokój lub depresję, które mogą utrzymywać się do, no cóż, teraz - około ferii zimowych i poza. (Jeśli tak się stanie, eksperci zalecają zwrócenie się o pomoc do uczelnianego ośrodka zdrowia psychicznego – więcej o tym później). a wczesne lata dwudzieste to czas, w którym choroby psychiczne mogą zamanifestować się po raz pierwszy, niezależnie od tego, czy ktoś jest na studiach, czy nie, mówi Eells, zwłaszcza jeśli ktoś jest już genetycznie predysponowany. Około połowa osób poszukujących usług doradczych w Cornell doświadczyła już problemów ze zdrowiem psychicznym przed przybyciem do college'u.

„Całe życie intensywnie zmagałem się z depresją i chociaż spodziewałem się czegoś przeciwnego, to tylko nasiliły się, kiedy wyjechałam na studia” – powiedziała Erin Mitchell, 20-letnia młodsza studentka z Penn State Pensylwania. „Mój pierwszy rok studiów był prawdopodobnie zarówno najlepszym, jak i najgorszym rokiem w moim życiu”.

Podczas trudnego dzieciństwa, które obejmowało chorobę psychiczną w jej rodzinie, Mitchell idealizowała studia, spodziewając się, że będzie to ucieczka. Miała nadzieję znaleźć bliskich przyjaciół (których tak naprawdę nie miała wielu w liceum), a może nawet miłość. Ale „wrzucenie w te wszystkie nowe sytuacje społeczne wywołało mój niepokój w najgorszy możliwy sposób” – wspomina.

Gdy Mitchell odkrył, że jej wysokie oczekiwania co do pierwszego roku były naiwne, jej depresja szalała. „Pozwalam się wciągnąć w niechciane sytuacje przyjaciół z korzyściami z super obrzydliwymi chłopcami” – powiedziała. „Czułbym się jak gówno z powodu tej osoby, z wyjątkiem jednej godziny w każdy weekendowy wieczór, kiedy dostałam łupy”.

Obciążona depresją i lękiem, Mitchell w większości ignorowała naukowców na pierwszym roku – tak bardzo, że jej GPA wciąż wraca do zdrowia dwa lata później. Lęk i depresja związane z nauką są częstym tematem wśród pierwszoklasistów, którzy szukają porady, mówi Eells, czy to dlatego, że akademicy są bardzo trudniejsze niż w niektórych liceach, albo dlatego, że uczniowie, którzy od dawna uważali się za najmądrzejszego dzieciaka w swojej starej szkole, nagle stają się jednymi z wiele. „Jeśli twoje poczucie sensu wynika z tego, o ile jesteś mądrzejszy od innych ludzi… Cornell to okropne miejsce, ponieważ jest mnóstwo ludzi mądrzejszych od ciebie” – mówi Eells.

Łatwo też leżeć w swoim wyjątkowo długim podwójnym łóżku, odświeżając Instagrama, zamiast iść na niezręczne lody towarzyskie w swoim akademiku i „zaprzyjaźnić się” z ludźmi IRL. Ale bycie przyklejonym do telefonu sprawia, że ​​o wiele trudniej jest się tam znaleźć, poznawać nowych ludzi i znaleźć takie samo wsparcie na studiach, jakie mogłeś mieć w domu. Raport UCLA American Freshman wykazał, że obecni przyjeżdżający studenci spotykają się z przyjaciele mniej niż kiedykolwiek wcześniej: w 1987 roku 38 procent spędzało czas towarzysko przez co najmniej 16 godzin tygodniowo z przyjaciele; do 2014 roku liczba ta spadła do 18 proc.

„W pierwszym tygodniu szkoły wszyscy siedzieliśmy w naszych pokojach z zamkniętymi drzwiami” – wspomina Sara, która jest z natury nieśmiała. „Pierwsze kilka tygodni myślałem: „Czuję, że po prostu… cały czas nic nie robię”.

W ciągu ostatniej dekady „zaczynamy dostrzegać wpływ mediów społecznościowych”, mówi Eagan z UCLA. „Uczniowie mogą wysyłać SMS-y do współlokatorów, zamiast odwracać się od komputera i rozmawiać ze współlokatorem. To część nowej rzeczywistości”.

W połowie pierwszego semestru Sara była zmęczona i znudzona siedzeniem w swoim pokoju i słuchaniem pobliskich meczów piłkarskich, na które była zbyt nieśmiała, aby wziąć udział, więc wzięła sprawy w swoje ręce. Dołączyła do bractwa, czego nigdy nie sądziła, że ​​zrobi. Zaczęła pić kawę ze swoimi „siostrami” i czuć się mniej samotna. „Kiedy wróciłam na wiosnę, wiedziałam, czego się spodziewać” – powiedziała. „Poznałam lepiej niektóre z moich sióstr z bractwa, a potem zdałam sobie sprawę, że tęskniłam za nimi podczas przerwy świątecznej”.

Patrząc wstecz, Sara postrzega swój szorstki pierwszy semestr pierwszego roku jako przypadek „smutku na pierwszym roku” – tęsknoty za domem, poczucia zagubienia i samotności – a nie zaburzenia lękowego czy depresji. Ważnym rozróżnieniem jest to, że potrafiła funkcjonować w życiu codziennym: spać, wstać z łóżka, uczęszczać na zajęcia i, choć czasami było to niezręcznie, zapuszczać się do jadalni z kilkoma dziewczynami z niej hala. Ale kiedy uczucie niepokoju, depresji lub obu tych rzeczy sprawiają, że nie możesz spać, wstać z łóżka, jeść, uczęszczać na zajęcia lub nawiązywać kontakty towarzyskie, „to wtedy wiesz, że nadszedł czas, aby szukać pomocy” – mówi Eells. „Jeśli to coś więcej niż początkowa tęsknota za domem, najlepszą radą jest szukanie opieki”.

Odwiedź szkolne centrum zdrowia psychicznego (większość szkół je posiada) na konsultację i poinformuj doradcę, przez co przechodzisz — możesz potrzebować więcej poradnictwa lub, w niektórych przypadkach, leków. Oczywiście nie musisz czekać, aż objawy osiągną punkt, w którym nie możesz wstać z łóżka, aby szukać pomocy w poradni; jeśli zmagasz się z lękiem lub depresją, spróbuj odejść tak szybko, jak to możliwe. Jeśli miałeś problemy z lękiem lub depresją w szkole średniej — nawet jeśli radzisz sobie lepiej, gdy przychodzisz do college — eksperci sugerują sporządzenie planu utrzymania opieki w szkole, na wypadek, gdybyś miał wybuch.

„Widziałem studentów, którzy cierpieli na lęki lub depresję, mówiąc:„ Och, będę na studiach i wszystko będzie dobrze. To nie moja przeszłość. Widziałem, że to niebezpieczna strategia” – mówi Eells. Nawiązanie kontaktu w ośrodku zdrowia psychicznego lub zaplanowanie okresowych wizyt to proaktywny sposób na zadbanie o siebie w zupełnie nowym świecie. Chociaż piętno wizyty u terapeuty powoli zanika, kobiety na pierwszym roku, które walczą powinni pamiętać, że prawie nie są sami i że nie ma wstydu, aby sięgnąć po niego wsparcie. Jak mówi Commerford, „szukanie pomocy jest aktem odwagi. Nie ma na świecie osoby, która czasami nie potrzebuje pomocy”.

Spotkanie z doradcą w ośrodku zdrowia psychicznego w Penn State i ostatecznie rozpoczęcie przyjmowania leków przeciwdepresyjnych pomogło Erin przez jej pierwszy rok „od „Bałem się, że pójście na terapię potwierdzi moje obawy, że jestem „szalony”, ale w rzeczywistości sprawiło, że poczułam się o 90 procent mniej szalona”, powiedział. Ponadto wspomniała, że ​​uzyskanie członkostwa w siłowni pomaga jej czuć się bardziej zdrowo fizycznie i psychicznie. „Kluczowym elementem w trudnych chwilach (a nawet wtedy, gdy nie) jest dbanie o siebie” – zauważył Commerford. „Czy dobrze się o siebie troszczysz? czy się wystarczająco wysypiasz? Jesz regularnie? Bez snu i jedzenia nawet najtwardsza osoba zaczyna mieć objawy. Czy regularnie robisz rzeczy, aby się zrelaksować, oderwać myśli od rzeczy, dobrze się bawić? Czy rozmawiasz o swoim życiu i uczuciach z przyjaciółmi, rodziną i otrzymujesz to wsparcie?”

Erin znalazła także pocieszenie w nowej sieci wsparcia — siostrach z bractwa, które poznała na pierwszym semestrze wiosennym. Chociaż przed pójściem do college'u była czujnie anty-greczynka, zdecydowała się na pośpiech i zdała sobie sprawę, że nie wszystkie dziewczyny ze stowarzyszenia pasują do stereotypu, który postrzegała jako koci. „Moje bractwo było moim największym źródłem przyjaźni i naprawdę uratowało mi życie” – mówi Erin. Zdając sobie sprawę, że jej relacje FWB wywoływały jej depresję, odpisała przypadkowe kontakty z facetami, którzy nie traktowali jej zgodnie z jej standardami. „Wciąż mam do czynienia z depresją i lękiem. Myślę, że to stała część mojego życia”, mówi, „ale dobrą rzeczą jest to, że dzięki wielu próbom i błędom odkryłam, jak sobie z tym poradzić, i to mnie nie kontroluje”.

Erin Mitchell ze swoimi siostrami z bractwa
Erin Mitchell ze swoimi siostrami z bractwa

Sarah Northey

„Na studiach doświadczyłem najniższego z upadków, ale wytrwałem i dokonywałem aktywnych wyborów, aby spróbować się z tym polepszyć i powrót ze słabych ocen i paraliżująca depresja zamiast odpadania były najlepszymi decyzjami, jakie kiedykolwiek podjęłam ”- Erin dodaje.

Miesiąc po naszych pierwszych e-mailach Danielle radzi sobie lepiej na swoim college'u w Massachusetts. Nie szukała jeszcze porady, tylko dlatego, że jej objawy powoli ustępują: Podczas jednej z późnych nocy kiedy nie mogła spać, zdała sobie sprawę, że nie jest jedyną osobą na podłodze ze światłami wystającymi spod drzwi. Grupa ludzi na jej piętrze siedziała do późna, rozmawiając i spotykając się. Wciąż nie lubi imprezować, ale spotkała na swoim piętrze kilka osób, które też tego nie robią, albo trzyma otwarte drzwi na nocne spotkania z tymi, którzy wychodzą.

Rzeczy nadal nie są idealne, ale są znacznie lepsze. Myśli nawet o tym, by w przyszłym roku zostać doradcą rezydentów, aby pomagać nowym studentom w ich trudnych czasach: „To naprawdę niesamowite, jak daleko zaszedłem od tamtego dnia w łazience”.

Podążać @Siedemnaście na Instagramie, aby uzyskać więcej historii od prawdziwych nastolatków.

insta viewer