2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Hej wszystkim,
Przepraszamy, ale to będzie kolejny bardzo krótki i sfrustrowany blog. Nie mam dużo czasu, żeby to napisać i jestem zestresowany, jak tylko mogę. I możemy to wszystko przypisać... TYDZIEŃ FINAŁÓW!
Fuj. Ja wiem. Przepraszam, ale to powinno być dokładnie to, co czuję i dokładnie to, przez co przechodzę i och, to jest to. Finały finały finały finały. Pomieszane z testami makijażowymi, mało snu, brakiem bardzo potrzebnej motywacji, pakowaniem, kawą, smutkiem rozstania się ze znajomymi, gównem nie uzupełniamy-ponieważ-to-jedzenie-koniec-roku, śmieszne „cisze godziny”, w których nie można nawet śmiać się we własnym pokoju, nie dostając napisane, potrzeba letniej pracy, która nadal pozwala mi podróżować i robić, co chcę (w zasadzie praca, która nie istnieje), próbując rozgryźć rzeczy związane ze stażem, zanim będzie za późno, syndrom WSZYSTKO-CHCĘ-TO-CZEKOLADA-I-NIC-IN-NIE-NIE-ZROBI, który zawsze wydawał mi się diagnozowany podczas stresujące czasy...
Czy muszę powiedzieć więcej?
Jestem po prostu w okropnym nastroju, więc przepraszam, jeśli jestem zrzędliwy. Jestem zrzędliwy. Nic na to nie poradzę :\ Nie ma nic dobrego w tygodniu maturalnym.
Pomijając oczywiście to, że niedługo zaczyna się lato!
Życie jest dobre.
Kocham was wszystkich,
Carly
xo
Co pomaga Ci przejść przez egzaminy końcowe? Krzyczcie w komentarzach!