2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Obrazy Getty
Cześć, nazywam się Holland i jestem uzależniony od spodni dresowych. Nie mówię o uroczych spodniach do jogi, które możesz nosić od siłowni po Starbucks. Mówię o dużych, workowatych: spodnie dresowe z kapitałem S! Kiedy dorastałam, moja szkoła wymagała od nas noszenia mundurków, więc nigdy nie musiałam zastanawiać się, w co się ubrać w ciągu tygodnia, a w weekendy wybierałam po prostu najwygodniejsze ubrania. Ale potem poszedłem na studia i nie miałem pojęcia, w co się ubrać! Wszyscy wyglądali tak słodko, ale spędziłam tyle lat w mundurze, że nawet nie wiedziałam, jakie stroje lubię lub w których dobrze wyglądam.
Kiedy więc ja i moi przyjaciele robiliśmy zakupy na sobotni wieczór, przymierzałam wybrane przez nich rzeczy: bandażowe spódniczki, koszulki z głębokim dekoltem i szpilki. Na początku było fajnie... dopóki nie zdałem sobie sprawy, że co pięć sekund ciągnę za spódnicę, starając się upewnić, że nie odsłaniam swojego tyłka. Bardziej denerwowało mnie uczucie, że wszyscy na mnie patrzą – to było tak, jakbym wystawiała swoje ciało tylko po to, by faceci mogli się na niego gapić. Ale chociaż wiedziałam, że seksowność nie jest w moim stylu, nie zdawałam sobie sprawy, że istnieją inne sposoby, by wyglądać i czuć się gorąco, więc ubierałam się w ten sposób.
Kilka lat później dostałam obsadę Nastoletni wilk. Moja postać, Lydia, zawsze jest ubrana w szpilki i biustonosze push-up. Lubi wykorzystywać swoje atuty, aby zwrócić na siebie uwagę, ale robienie tego każdego dnia w pracy tylko potwierdziło, jak bardzo i nienawidzę tego. Noszenie rzeczy, które sprawiały, że czułam się niekomfortowo każdego dnia, prowadziło do objawienia. Może nie będę w stanie zmienić kostiumów, które noszę do pracy, ale mogę zmienić to, co noszę po godzinach. Wtedy wiedziałam, że muszę wypróbować nowe style i znaleźć stroje, które sprawią, że poczuję się nie do powstrzymania.
Zaczęłam od pytania, co uważam za seksowne, i dość szybko znalazłam odpowiedź. Nie miało to nic wspólnego z ubieraniem się w obcisłą sukienkę. Dla mnie bycie sexy polega na tym, by czuć się wystarczająco komfortowo, by zrobić coś całkowicie odważnego, na przykład podejść do uroczego faceta i wywołać świetną rozmowę. Zadaję sobie pytanie: w co chciałbym się ubrać, żeby poznać nowego faceta? Odpowiedzią nie jest koszula, która pokazuje mega dekolt; to długa sukienka boho lub ołówkowa spódnica z tym szczególnym blezerem, który absolutnie kocham. Lubię wiedzieć, że kiedy rozmawiam z facetem, tak naprawdę zwraca uwagę na to, co mówię. Wiem, że w przypadku niektórych dziewczyn obcisłe ubrania sprawiają, że czują się, jakby mogły stawić czoła światu – i to też jest w porządku. Ale nie uważam, że to seksowne tylko oznacza pokazywanie skóry: chodzi o noszenie tego, co sprawia, że czujesz się najgorzej.
Jakie ubrania sprawiają, że czujesz się sexy? Dźwięk w komentarzach poniżej!
JESZCZE:
Zwiększ pewność siebie: 9 powodów, by pokochać skórę, na której jesteś
To, jak ta nastolatka nauczyła się w końcu obejmować swoje naturalne włosy, jest tak inspirujące!
Źródło zdjęcia: Getty Images