2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
*Poważny spoilery na sezon 3 odcinek 3 z Dziedzictwo poniżej!*
Lizzie może nie była gwiazdą „Salvatore: The Musical!” ale mogła mieć największy moment kradzieży sceny w całym odcinku. Kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione, Hope dostarczyła jej specjalną wiadomość, przynosząc Lizzie bardzo potrzebną wiadomość od swojej mamy, jedynej Caroline Forbes. Jest to moment, na który wielu fanów powoli ma nadzieję i który z pewnością wpłynie na Lizzie, gdy będzie kontynuować w trzecim sezonie.
Siedemnaście mam okazję porozmawiać Dziedzictwo gwiazda Jenny Boyd o słodkim momencie, zagraniu Caroline w musicalu i tym, co Lizzie ma w rękawie w nadchodzącym sezonie.
17: Jak ci się udało spróbować czegoś nowego i zaśpiewać w tym odcinku?
Jenny Boyd: Na pewno jest bardzo wrażliwy. Nie jestem przyzwyczajony do publicznego śpiewania. Mam bardziej ludowy głos. Myślę, że naprawdę fajną rzeczą jest to, że Kaylee, Danielle i ja mamy tak różne głosy. Kaylee ma więcej tego muzycznego głosu teatralnego. Więc wszyscy wnieśliśmy do tego coś naprawdę innego, co jest naprawdę fajne. To trochę przerażające, wiedzieć, że będzie tam na zawsze, aby cały świat mógł je zobaczyć. To naprawdę denerwująca sprawa. Ale to było naprawdę zabawne doświadczenie i mam nadzieję, że ludziom się to spodoba i doceni to, co wszyscy w to włożyliśmy.
17: To był taki emocjonalny epizod dla Lizzie, gdy pogodziła się z tym, co czuje do siebie i swojego zdrowia psychicznego, a jednocześnie może zagrać swoją mamę, Caroline. Jak to wszystko połączyło?
Jenny Boyd: Pomyślałem, że to naprawdę interesująca trajektoria dla Lizzie, ponieważ w przeszłości widzieliśmy ją naprawdę entuzjastyczną i performatywną [z takimi rzeczami]. Ona zawsze przewodzi wysiłkom talentów i wszystkim. To był dla niej zaskakujący zwrot, że trochę zastraszyła i zapadła w introspekcję przez całe to doświadczenie. To ona wpatruje się w życie swojej mamy Pamiętniki wampirów. Wygląda na to, że gdy tylko Caroline została wampirem, całe jej życie zmieniło się i stało się bardzo jasne. Stała się bardzo tym, kim była. Lizzie czuje, że nie ma pewności, kim jest, kim chce być i jak wejść w świat i stać się dorosłym. To było dla niej naprawdę fajne, porównywać się do swojej mamy, którą uwielbia, tak bardzo na nią patrzy i naprawdę bardzo się tam czuje.
Powiązana historia
Wyłącznie: obsada „Dziedzictwa” Talks Musical Ep
17: Czy poszedłeś kopać? Pamiętniki wampirów oraz Pierwotni dowiedzieć się więcej o manierach Caroline i jej historii?
JB: oglądałem Pamiętniki wampirów zanim zaczęliśmy kręcić, więc wciąż jest to całkiem świeże w mojej pamięci. Ale to głównie Lizzie opiera swoją postać tylko na kulcie bohatera lub jej własnej matce. Ostatecznie piosenki, które skomponowali dla Lizzie, by zaśpiewała jako Caroline, pokazują tę bardziej wrażliwą stronę jej od pierwszego sezonu, kiedy czuje się bardziej zagubiona i jakby ignorowana. To była bardziej miękka strona, której chyba się nie spodziewała.
17: Mimo że Josie miała problemy na początku sezonu, wygląda na to, że Lizzie czuje się najbardziej poza grupą.
JB: Zdecydowanie uważam, że Lizzie w głębi duszy czuje się jakby odsunięta na bok i ostatecznie nie ma tak wielu przyjaciół poza jej siostrą, MG i Hope. Ale zarówno z Josie, jak i Hope, przyciągają taką uwagę i mają mobilność społeczną, której chciałaby mieć więcej.
17: Pod koniec odcinka Lizzie otrzymuje list od Caroline, który mówi trochę o zdrowiu psychicznym Lizzie io tym, jak wszystko jest w porządku. Dla wielu fanów będzie to z pewnością potężna scena.
JB: Jestem naprawdę podekscytowany, gdy widzowie to zobaczą, ponieważ niektórzy ludzie prawdopodobnie identyfikują się z tym, jak zagubiona czuje się Lizzie w swoich nastoletnich i dorastających latach. Myślę, że każdemu naprawdę trudno jest poczuć, że wie, kim jest. Absolutnie określiłabym siebie jako późnego rozkwitu na wiele sposobów. To naprawdę piękna wiadomość do przekazania. A Lizzie tęskni za mamą i to jest prawdziwa pustka w jej życiu. Mam nadzieję, że te słowa zachęty ze strony Karoliny będą miały naprawdę pozytywny wpływ na jej dalszy rozwój.
17: Czy jest coś, co możesz zasugerować, co dzieje się z Lizzie w trakcie trwania sezonu?
JB: W późniejszych odcinkach Lizzie przejmuje pewną rolę przywódczą. Jest tam możliwość przejęcia trochę większej odpowiedzialności w Super Squad i ogólnie w szkole. Próbuje zrobić wszystko, co w jej mocy, jako córka dyrektora i odegrać swoją rolę.