2Sep

Recenzja pomadki Wet N Wild MegaLast

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Każda dziewczyna ma ten jeden produkt, bez którego nie może żyć. Możesz gromadzić ołówki do brwi lub robić zapasy głębokich odżywek, ale dla mnie szminki to moja niezbyt winna przyjemność. Noszę najdziwniejsze kolory, jakie mogę znaleźć i wypróbowuję każdą markę, od wszystkiego w drogerii po Słynne zestawy do ust Kylie Jenner. Mimo że moja kosmetyczka zawiera więcej marek niż Sephora, mój ulubiony kolor ust wszech czasów kosztuje mniej niż najmniejsza filiżanka kawy Starbucks.

Pomadki Wet N Wild MegaLast przychodzą w tonach oszałamiających, super pigmentowanych odcieni. Mimo że jest to zwykła szminka, ma kremowe, matowe wykończenie. Formuła zasycha na ustach, ale nie pozostawia ich w dotyku jak pustynne pustkowie.

Zobacz na Instagramie

Kolor MegaLast utrzymuje się przez wiele godzin, więc w zasadzie wystarczy nałożyć ponownie po posiłku. Dodatkowo występują w 26 różnych kolorach. Oto niektóre z moich ulubionych:

click fraud protection

Wampiruj to!

Zobacz na Instagramie

Mokka-licious

Zobacz na Instagramie

Purty Persimmon

Zobacz na Instagramie

Nie mrugaj na różowo

Zobacz na Instagramie

Cukrowa Wróżka Śliwkowa

Zobacz na Instagramie

Po tej długiej tyrandzie o Wet N Wild prawdopodobnie myślisz: zapłacili jej, żeby to napisała, ale to nieprawda – po prostu jestem zakochany w tych szminkach i nie byłbym pisarzem, gdybym nie podzielił się nimi z wami. MegaLast poważnie zmieni twoje życie, a przynajmniej twoją grę szminki.

Kelsey jest asystentką redaktora stylów w Seventeen.com. Śledź ją dalej Instagram!

insta viewer