2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Carlos Alvarez/Getty Images Entertainment
„Róże są czerwone, fiołki są niebieskie, cukier jest słodki, a ja nienawidzę walentynek”.
Dobrze. Jestem pewien, że to podsumowuje wiele uczuć dziewczyn na temat wakacji, które miały miejsce w zeszłym tygodniu! Caroline (imię zmienione ;) ) czekała, aż facet, z którym była na jednej lub dwóch randkach, zadzwoni do niej lub zaplanuje odwiedzenie nas w szkole. Chociaż początkowo powiedział, że odwiedzi ją na V-Day, gdy czas się minął, próbował przekonać ją, by zamiast tego odwiedziła go. Caroline opowiedziała mi, jak ma dość ciągłego „usprawiedliwiania” facetów, którzy nie oddzwaniają lub nie odpowiadają na SMS-a przez trzy dni, a ja całkowicie rozumiem, skąd ona pochodzi. Prawie całkowicie straciłem wiarę w facetów – czasami trudno było mi pisać o tym, że są tam dobrzy faceci, ponieważ tak naprawdę w to nie wierzyłem.
Z radością mogę powiedzieć, że moje zdanie zmieniło się dzięki mojemu chłopakowi, ale w najmniej wylewny sposób. Wiem, że nie spotykamy się zbyt długo i WSZYSTKO może się wydarzyć, ale jestem przekonany, że jeśli nie wyjdzie nam dwójka, nie będzie to nic dramatycznego ani strasznego, co zrobił. Wiem, wiem, mogę się mylić – na pewno nie byłby to pierwszy raz, ale nie sądzę.
Więc, żeby być może udowodnić swoją rację, Kevin pojechał dwie godziny, żeby zobaczyć się ze mną w Walentynki. Nie planowaliśmy niczego dużego, ale zamówił mi duże pudełko mojej ulubionej czekolady z Włoch i mieliśmy zjeść fajną kolację. Kiedy tu przyjechał, byłam zdenerwowana i płakałam, bo właśnie dowiedziałam się, że mój kot w domu jest naprawdę chory. Mój kot jest jak moje maleństwo - mam ją od przedszkola i tak bardzo ją kocham. Jestem szaloną kotką. Kiedy usłyszałem, że jest chora, nie mogłem się skoncentrować na niczym innym. K skończył ze mną jeszcze dwie godziny, żebym mogła spędzić weekend z moim chorym kotkiem. Świętowaliśmy Walentynki na kanapie w moim salonie z dziadkami i kotem.
W głębi duszy nadal jestem pesymistą, ale miło jest czasami dać facetom korzyść z wątpliwości.
Przeczytaj więcej od blogerki randkowej Seventeen, Isabelle, tutaj!