1Sep

ŁAMANIE: 2 zabitych i 17 rannych w strzelaninie w szkole w Kentucky

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

BENTON, Kentucky (AP) — 15-letni uczeń otworzył we wtorek ogień z pistoletu w wiejskiej szkole średniej w Kentucky, zabijając dwóch kolegów z klasy, raniąc 17 innych i wysyłając setki do ucieczki w bezpieczne miejsce.

Widziano, jak policja prowadziła nastolatka w kajdankach. Była to pierwsza w kraju śmiertelna strzelanina szkolna w 2018 roku.

Strzelec zostanie oskarżony o morderstwo i usiłowanie zabójstwa, powiedział porucznik policji stanu Kentucky Michael Webb.

„Został zatrzymany przez departament szeryfa na miejscu, w szkole, na szczęście, zanim zdołano odebrać więcej istnień” – powiedział Webb.

Policja nie ujawniła żadnych tożsamości, ani nie opisała motywu. Webb powiedział, że detektywi sprawdzają jego dom i pochodzenie.

Uczniowie uciekali, by ratować życie, gdy uczeń zaczął strzelać w atrium tuż przed rozpoczęciem porannych zajęć w liceum hrabstwa Marshall. Wielu wskakiwało do samochodów lub biegało autostradą, niektórzy nie zatrzymywali się, dopóki nie dotarli do restauracji McDonald's oddalonej o ponad milę. Rodzice zostawili swoje samochody po obu stronach sąsiedniej drogi, desperacko próbując odnaleźć swoje nastolatki.

„Bieli, płakali i krzyczeli” – powiedział Mitchell Garland, który zapewnił schronienie od 50 do 100 uczniów w swojej pobliskiej firmie. „To były tylko dzieciaki biegające autostradą. Próbowali się stamtąd wydostać”.

Do szkoły zjechało się pół tuzina karetek pogotowia i liczne radiowozy, a także funkcjonariusze w czarnych mundurach z karabinami szturmowymi. Odpowiedziały władze federalne, a Sen. Mitch McConnell wysłał pracowników. Rządowy Matt Bevin pospieszył z Kapitolu na miejsce zdarzenia.

Zginęło dwóch piętnastolatków: dziewczyna zmarła na miejscu, a chłopiec zmarł później w szpitalu, powiedział gubernator, dodając, że uważa się, że wszystkie ofiary to studenci. Powiedział, że 12 z rannych odniosło rany postrzałowe. Pięć z nich poleciało około 120 mil (193 kilometry) do Nashville, Vanderbilt University Medical Center w Tennessee, powiedziała rzeczniczka Tavia Smith.

„To rana, której zagojenie zajmie dużo czasu” – powiedział Bevin.

Według danych zebranych przez Archiwum Przemocy Zbrojnej, które opiera się na doniesieniach medialnych i innych informacjach, atak oznaczał pierwszą w tym roku śmiertelną strzelaninę w szkole, która miała miejsce 23 dni w 2018 roku. Grupa antyprzemocowa Everytown for Gun Safety od 2013 r. odnotowała co najmniej 283 strzelaniny w szkołach.

Bevin powiedział wcześniej w oświadczeniu, że „To niewiarygodne, że zdarzyłoby się to w małej, zwartej społeczności, takiej jak hrabstwo Marshall”.

Marshall County High School znajduje się około 30 minut od Heath High School w Paducah w stanie Kentucky, gdzie masowa strzelanina w 1997 roku zabiła trzy osoby, a pięć zraniła. 14-letni Michael Carneal otworzył tam ogień około dwa lata przed śmiertelnym atakiem w Columbine High School w Kolorado, rozpoczynając erę, w której masowe strzelaniny w szkołach stały się znacznie bardziej powszechne.

Tymczasem w małym włoskim miasteczku w północnym Teksasie 15-letnia dziewczynka wracała do zdrowia we wtorek po tym, jak policja stwierdziła, że: zastrzelony przez 16-letnią koleżankę z klasy w jej szkolnej stołówce w poniedziałek, wysyłając dziesiątki uczniów bezpieczeństwo.

Strzelanie we wtorek miało miejsce, gdy uczniowie zebrali się na wspólnym obszarze, tuż przed pierwszymi zajęciami tego dnia. Szesnastoletnia Lexie Waymon powiedziała, że ​​rozmawiała z przyjaciółką o następnym meczu koszykówki, makijażu i rzęsach, kiedy strzały przeszyły powietrze.

„Zemdlałem. Nie mogłem się ruszyć. Wstałem i próbowałem biec, ale upadłem. Słyszałem, że ktoś uderzył w ziemię. Było tak blisko mnie – powiedział Waymon. „Właśnie to usłyszałem, a potem po prostu wszystko było czarne przez dobrą minutę. Jakbym nic nie widział. Po prostu zamarłem i nie wiedziałem, co robić. Potem wstałem i pobiegłem."

Waymon nie przestał biec, nawet kiedy zadzwoniła do mamy, żeby powiedzieć jej, co się stało. Dotarła do McDonalda, bolała ją klatka piersiowa, walczyła o oddech. „Wszystko, o czym mogłem myśleć, to:„ Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje. Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje” – powiedziała.

Przed szkołą panował chaos, gdy rodzice i uczniowie biegali dookoła, próbując się odnaleźć, powiedział Dusty Kornbacher, właściciel pobliskiego kwiaciarni. „Wszystkie parkingi były pełne rodziców i dzieci, które przytulały się do siebie i płakały, a nikt tak naprawdę nie wiedział, co się dzieje” – powiedział.

Barry Mann powiedział, że jego 14-letni syn został wsadzony do autobusu i przewieziony do innej szkoły na odbiór.

„Zadzwonił do mnie, gdy tylko wybiegł za drzwi i nie wiedziałem, co się z nim dzieje” – powiedział AP. „Brzmiało to, jakby serce ściskało mu gardło”.

Garland powiedział, że jego syn, 16-letni student drugiego roku, wskoczył do czyjegoś samochodu i odjechał, zanim dołączył do innych w swojej firmie.

„Wszyscy się po prostu boją. Po prostu przerażony o swoje dzieci – powiedziała Garland. „Jesteśmy małym miasteczkiem i znamy dużo dzieci”.