1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
1. Wzdrygasz się za każdym razem, gdy włączy się Twój alarm. Już rano?!
2. Jak prawdziwy fizyczny żal. Twoja twarz zamarza. Twoje ramiona pełzają w kierunku uszu. Zaciskasz oczy. To jest złe. (To również zakłóca twoją bardzo wygodną pozycję do spania, ale to już inna historia).
Tumblr
3. Twoja pierwsza myśl po przebudzeniu się każdego ranka brzmi: „Nieeeeeeeee”. Następnie: „Ugh, nieważne, drzemię”.
Giphy
4. Naprawdę wierzysz, że to najgorszy moment w twoim życiu. Każdy. Pojedynczy. Poranek. Logicznie rzecz biorąc, wiesz, że przeżyłeś gorzej, ale we wczesnych godzinach porannych jest to bardzo trudne do zapamiętania.
5. Nie ma znaczenia, o której idziesz do łóżka. Jeśli kładziesz się spać wcześniej niż zwykle, nie możesz zasnąć przez „na zawsze”. Tak czy inaczej, nadal budzisz się wyczerpany.
6. Każdego ranka przechodzisz przez pięć etapów żałoby.
Odmowa: Chyba śnię. Nie muszę jeszcze wstawać, prawda? Dobrze?!
Gniew: *opary*
Targowanie się: K, jeśli pominę prysznic i zjem śniadanie w samochodzie, mogę przespać się dodatkowe 25 minut...
Depresja: Czy spędzę resztę życia budząc się wcześniej, niż chcę? Tak. :(
Przyjęcie: W porządku. Wstanę z łóżka, ale nie chcę się z tego cieszyć.
7. Twój budzik wygląda tak. I to cię poważnie stresuje.
8. Sprowadziłeś swoją poranną rutynę do poziomu nauki. Im szybciej zdołasz umyć zęby, ubrać się i wrzucić do plecaka zadanie domowe z zeszłej nocy, tym dłużej będziesz przytulona do łóżka.
9. Wiesz, że pierwsze 10 sekund po wstaniu z łóżka jest najgorsze. Zwłaszcza zimą. Szok zimnego powietrza! Uczucie stania na własnych nogach! Płacz.
10. Wczesne wstawanie w weekendy to prawdziwa tortura. To po prostu nie jest faaaaair. Sobota i niedziela to twoje dni na spanie! Musisz się zrelaksować, a łapanie Z bez przerywania przez alarm to czysta błogość.
11. Bez względu na to, jak późno śpisz, to nigdy nie wystarczy. Zawsze rano: „Jeszcze pięć minut więcej. Naprawdę. Jeszcze pięć minut. OK, jeszcze pięć minut. Jeszcze dziesięć minut?
Giphy