1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Wiesz, że na meczach koszykówki w szkole średniej, kiedy twoja drużyna wyraźnie wygra, wszyscy skandują „wszystko!” w ciągu ostatnich kilku minut? Cóż, gdyby senator Barack Obama wybrał senator Hillary Clinton na swojego towarzysza, myślę, że tłumy na Narodowej Konwencji Demokratów skandowałyby to samo. I nie bez powodu. Ta dwójka byłaby trudną parą do pokonania.
Słuchając dzisiejszego wieczoru senator Clinton wygłaszającego przemówienie na Konwencie, zdałem sobie sprawę, że wciąż ma ogromną liczbę głęboko zaangażowanych zwolenników. Kilka linijek jej przemówienia zostało całkowicie zagłuszonych wiwatami tłumu – a kiedy mówiła o wyzwaniach, z którymi borykają się kobiety, i o tym, jak pokonała niektóre z nich, cała sala oszalała.
Senator Obama ma oczywiście także setki tysięcy zagorzałych zwolenników. Niektórzy zwracają uwagę, że więcej niż senator Clinton. W końcu zdobył nominację. Ale odkryłem kluczową różnicę między fanami Obamy i Clintona. Zaangażowani zwolennicy Obamy wydają się być przyciągani do tej wizji „nadziei” i „zmiany”. Myślą, że jest ekscytującym mówcą i że byłby ekscytującym liderem.
Myślę, że z kibicami Clintona jest to bardziej osobiste. Jasne, nas też pociąga jej wizja (kiedy do tego doszło, oboje mają ten sam rodzaj wizji). Ale fani Hillary są do niej emocjonalnie przyciągani.
Kiedy po stresujących dniach, bez snu i ostrej krytyki w New Hampshire trochę się rozpłakała, wiele osób mogło się odnieść (ja wiem, że przeszedłem przez czasy, kiedy wszystko wydaje się dziać naraz i nagle chcę się po prostu zwinąć i płakać mały). Kiedy nazywano ją „suką” lub „przenikliwą”, a eksperci zwracali większą uwagę na jej wybory modowe niż na jej zagraniczne Propozycje polityczne, profesjonalne kobiety rozumiały podwójne standardy, z jakimi musiał się zmierzyć senator Clinton, ponieważ mierzą się z tym także. I nie rozmawiajmy o kłopotach, jakie ma z Billem. Dla 18 milionów ludzi w tym kraju głosowanie na senatora Clintona było jak głosowanie na ciotkę, dziewczynę lub córkę.
A według sondażu opublikowanego w poniedziałek mniej niż połowa z tych 18 milionów zwolenników Hillary jest zobowiązana do głosowania na Baracka Obamę. Jestem pewien, że po dzisiejszym przemówieniu liczba ta gwałtownie wzrosła. Ale te głosy nigdy nie byłyby wątpliwe dla senatora Obamy, gdyby właśnie umieścił senatora Clintona na liście. Wiem, że były różne argumenty, dlaczego ta dwójka nie powinna działać razem, ale patrząc na to z liczb (i to pochodzi od kogoś, kto nienawidzi matematyki prawie tak samo, jak matematyka nienawidzi mnie), bilet Obamy-Clintona zrobił wiele sens.
Senator Joe Biden, wybrany na wiceprezesa senatora Obamy, przemawia jutro wieczorem i jestem zainteresowany przyjęciem, jakie otrzyma.
Jeśli głosujesz na Demokratę, czy jesteś zadowolony z biletu Obama-Biden? A może uważasz, że bilet Obamy-Clinton byłby silniejszy?
buźiaki,
Katie
PS Nie martw się, nie zapomniałem o republikanach. Czekajcie na blogi o Narodowej Konwencji Republikanów w St. Paul w przyszłym tygodniu!