2Sep

Najlepszy tata, jaki kiedykolwiek pchał córkę na wózku inwalidzkim, aby mogła uczestniczyć w marszowej orkiestrze

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

14-letnia studentka pierwszego roku Eva Houston gra w orkiestrze marszowej od pierwszego roku studiów w Omaha w stanie Nebraska, ale niestety musiała siedzieć na uboczu podczas pierwszych dwóch meczów.

Eva ma porażenie mózgowe i porusza się na wózku inwalidzkim, więc nie da się sama grać na trąbce i maszerować w formacji w tym samym czasie. Eve, czując się pominięta, desperacko chciała być bardziej zaangażowana w zespół, dlatego wraz z rodziną skontaktowała się z instruktorem zespołu, aby zobaczyć, co można zrobić.

„Powiedział, że byłby szczęśliwy, gdyby wciągnął ją do musztry, o ile ktoś może ją popchnąć” – tata Evy, Kevin Houston powiedział Today.com.

Nie chcąc być popychana przez nieznajomego, Eva poprosiła swojego tatę, który miał doświadczenie w złych marszach z czasów liceum, by ją popchnął.

A ponieważ Kevin jest dosłownie najlepszym ojcem na świecie, powiedział, że tak. Teraz, cztery dni w tygodniu, Kevin odchodzi z pracy jako informatyk w firmie ubezpieczeniowej, aby wziąć udział w praktyce z Evą. W piątkowe wieczory siedzi na trybunach dopingując drużynę piłkarską aż do przerwy, kiedy idzie na boisko, aby maszerować ze swoją Evą.

Nawet jeśli tata spędza z tobą i twoimi przyjaciółmi cztery dni w tygodniu (i vice versa) może wydawać się okropne, dla Evy i Kevina to nic innego jak niesamowite przeżycie.

Dla Kevina lubi spędzać z Evą jak najwięcej czasu. „Podrzucasz swoje dzieci do szkoły i nie doświadczasz z nimi ich dnia” – powiedział Houston. „Więc jestem bardzo wdzięczny, że mogę być częścią jej życia”. Teraz wszyscy razem, ołłł!! I chociaż zaczynał od robienia tego tylko dla Evy, pokochał to! „Na początku robiłem to dla Evy i nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo mi się to spodoba”, on powiedziałem Światowy Herold Omaha. "Przywraca mi wiele wspomnień!"

Jeśli chodzi o Evę, poza tym, że cieszy się towarzystwem swojego taty, uważa, że ​​posiadanie go ułatwia jej życie! „Musi tylko zapamiętać ćwiczenia, a ja zapamiętuję muzykę” – powiedziała żartobliwie.

Kevin i Eva muszą być najsłodszym duetem marszowo-ojcowskim, jaki kiedykolwiek istniał. Tak, wiemy, że nie ma ich wielu, ale gdyby było, to absolutnie zabraliby ciasto. Naprawdę pokazują, ile rodzina może przetrwać, gdy ich potrzebujesz!