2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Dla tych, którzy zdają egzaminy SAT, 4 października zegar tyka. Wielu z was pewnie czuje się zdenerwowanych… niespokojnych… przerażonych!!! Prawdopodobnie żyjesz, oddychasz, jesz zupę z alfabetem SAT i nie możesz się doczekać sobotniego poranka, kiedy w końcu ukończyłeś test i zostaniesz uwolniony od stresu w liceum i uzyskasz maturę lenistwo.
Może tak być, ale wiem, że przynajmniej dla niektórych z was tak nie jest. Możesz być tym, który trochę zaprzecza, zdeterminowany, by nie wpaść w panikę, odkładając naukę na ostatnią chwilę. Zaufaj mi, znam to uczucie.
Właściwie biorę LSAT (test wstępny do szkoły prawniczej) tego samego dnia, a przygotowania do tego przeżyłem nie lada podróż.
Zacząłem chodzić na zajęcia w Princeton Review latem, ale ponieważ zajęcia były tak daleko przed testem, miałem problemy z motywacją do nauki. Odrobiłem zadanie domowe, a nawet opuściłem kilka testów praktycznych. Nie trzeba dodawać, że moja prokrastynacja w końcu wzięła we mnie to, co najlepsze i od tego czasu ścigam się, aby nadrobić zaległości. Ale zanim mogłem wrócić do gry, musiałem przejść do trybu testowego, co z pewnością wszyscy moglibyśmy skorzystać z pomocy:
1.) Sam ustalam wynik docelowy: Ustawienie sobie poprzeczki może być przerażające, ale kiedy już to zrobiłem, dało mi to coś, nad czym mogłem pracować. Zanim to zrobiłem, czułem, że nie mam żadnego kierunku, a tym samym mało motywacji do nauki na LSAT! Od tego czasu właściwie osiągnąłem swój cel i za każdym razem nieznacznie podnoszę swój wynik, aby pomóc sobie w osiągnięciu celu. Robienie tego w przypadku SAT lub innego standardowego testu również działa i zapewnia motywację.
2.) Otoczyłem się ludźmi, którzy również uczyli się do testu: „Nieszczęście kocha towarzystwo” i pocieszające może być dzielenie się stresem i obawami związanymi z tym paskudnym, małym testem z kimś, kto też go wykonuje. Możesz mieć swoją własną małą „grupę wsparcia SAT/MCAT/LSAT/GRE”, w której możesz odpowiadać sobie na pytania, uczyć się razem lub po prostu dać upust! Ustalenie czasu z ustaloną grupą ludzi zainspiruje Cię do spójnego harmonogramu nauki i przypomni Ci, że nie tylko Ty wariujesz.
3.) Przestałem porównywać się do innych: To było zdecydowanie jedno z moich największych wyzwań. Niektórzy z moich przyjaciół uczyli się do testu ciężej niż ja, brali udział w zajęciach, które lepiej odpowiadały ich potrzebom, i nie oszukujmy się, radzili sobie lepiej niż ja. Czasami to mnie zniechęcało, ale zdałem sobie sprawę, że jedynym standardem niezbędnym do spełnienia jest mój własny. Może nie będę w stanie uzyskać najwyższego wyniku spośród wszystkich moich znajomych, ale wiem, że będę w stanie uzyskać wynik, który sprawi, że będę dumny z mojej pracy. W tych testach nie chodzi o zawody, a na końcu, gdy jesteś na kolejnym poziomie w wybranej przez siebie szkole, nikt nawet nie będzie pamiętał ich wyników.
4.) Zeszyt testowy zabrałem ze sobą WSZĘDZIE: Wiem, że może to zabrzmieć głupio, a nawet niesamowicie frajersko, ale mając ze sobą zeszyt testowy, mogłem testować problemy, kiedy tylko miałem wolny czas. Więc jeśli czekasz 30 minut w gabinecie lekarskim, nie mając nic do roboty, lub utkniesz w korku w drodze do szkoły (nie oczywiście kiedy prowadzisz samochód) lub jesteś na przerwie na lunch i masz trochę czasu sam, wyciągnij książkę i zrób trochę problemy. Nie tylko wyostrzysz swoje umiejętności i nauczysz się więcej materiału do testu, ale także spędzisz czas robiąc coś produktywnego. Na początku wyrzucanie książki w miejsce publiczne może wydawać się niezręczne, ale w końcu stanie się to dla ciebie drugą naturą — kto wie, że po zakończeniu testu możesz ją nawet przegapić!
Aby uzyskać więcej informacji na temat SAT, przejdź do kolegium.pl i koniecznie sprawdź te fajne wskazówki do nauki. Aha, a jeśli nadal masz zamiar zwlekać, spróbuj zagrać w gra aby Twój umysł był pobudzony!
Powodzenia wszystkim i wracajcie do nauki!
Kochać zawsze,
Ari