Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Dwudziestojednoletnia Sahara Smith zrobiła spore wrażenie podczas swojej pierwszej wizyty w Nowym Jorku, by promować swój debiutancki album! Uderzająca, chuda ruda emanuje pewnością siebie i gracją, zanim jeszcze otworzy usta, ale prawdziwy urok pochodzi z jej wokalu. Piosenkarka i autorka tekstów przeszła długą drogę od swoich koncertów w kawiarni w rodzinnym Wimberley w Teksasie, prawie dziewięć lat temu. Sahara jest nowo podpisana do
Odtwarzanie w rejestrach ruchu którego inni artyści to trio nagrodzone Grammy, Los Lonely Boys.
Eklektyczny gust muzyczny Sahary waha się od bluegrass jam przez Simona i Garfunkela do Tegana i Sary, czerpiąc ze wszystkich niewielki wpływ. Jest samozwańczą artystką indie-folk o chrapliwym, ale gładkim głosie i tekstach zaczerpniętych z jej własnych życiowych doświadczeń. Ponieważ uważa się przede wszystkim za autorkę piosenek, Smith chce, aby jej słuchacze mieli coś, z czym mogliby się połączyć z utworami, które pisze. Jej brzmienie najlepiej przypomina mieszankę uduchowionych ludowych melodii Jewel z kojącym wokalem Norah Jones — i jej albumu,
Mit serca, który trafi do sklepów 31 sierpnia, może pochwalić się gamą piosenek, które z łatwością mogą towarzyszyć nauce, relaksowi, a nawet po prostu spędzaniu wieczoru z przyjaciółmi. Spróbuj ją złapać, póki jest
w trasie z jej trzema członkami zespołu Willem Sextonem, Jake'em Owenem i Mike'iem Meadowsem, i koniecznie sprawdź jej nowy singiel,
Co myślisz o Saharze Smith? Powiedz nam poniżej w komentarzach!