2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Przed wyborami już za kilka tygodni druga niedzielna debata prezydencka była ważną okazją dla Hillary Clinton i Donalda Trumpa do zaapelowania do niezdecydowanych wyborców. Stawka była wysoka — podobnie jak napięcia. (Dni wcześniej, pojawiło się nagranie z 2005 roku, w którym Trump wygłasza sprośne komentarze na temat kobiet.) Debata odbyła się na Washington University w St. Louis w stanie Missouri. Zoe Orenstein, dziewiętnastoletnia studentka drugiego roku, była jedną z 260 wolontariuszek prowadzących debatę, które pracowały nad tym wydarzeniem. (Ujawnienie: Zoe jest moją kuzynką.) Porozmawiała z Seventeen.com o tym, jak się zaangażowała, jakie pociągały za sobą jej obowiązki i jak to jest prowadzić reporterów w wózkach golfowych.
Zgłosiło się 1500 osób z mojej szkoły.
Zgłoszenia wolontariuszy były otwarte dla wszystkich powiązanych z Wash U. Kiedy przesłałem swoją zeszłej wiosny, wiedziałem, że Hillary prawdopodobnie będzie kandydatką Demokratów, co oznaczało, że będzie to jedna z pierwszych debat z udziałem kandydatki na prezydenta. Historia w trakcie tworzenia! Studiuję na kierunku zdominowanym przez mężczyzn (inżynieria), więc nie chciałem tego przegapić.
Aplikacja poprosiła o CV, dwie rekomendacje i odpowiedzi na dwa pytania: Dlaczego interesuje Cię debata i co wniesiesz do zespołu dyskusyjnego? Napisałem, że mam umiejętności przywódcze, mam silne umiejętności komunikacyjne, jestem dość optymistyczny i energiczny. Na bezpłatne stanowiska zgłosiło się 1500 osób. Wybrano tylko 260 z nas.
Zoe Orenstein
Cały kampus stał się podekscytowany.
Wash U nie ma dużego programu sportowego, więc nie mamy zbyt wiele szumu w dniu meczu. Ale gdy debata się zbliżała, podekscytowanie zniknęło z list przebojów — jakbyśmy mieli zbliżać się mecz piłki nożnej D1. Związek studencki zorganizował kiermasz, na którym ludzie mogli zaangażować się w debaty. Grupy studenckie miały gry, w których można było wygrać plakaty i koszulki. Było dużo darmowego jedzenia (bo czy jest lepszy sposób na zaangażowanie studentów?). W całym kampusie ludzie planowali oglądanie imprez. To miało być ogromne.
Pracowałem na dwie zmiany, żeby wszystko zdążyć na czas.
Moje obowiązki wolontariusza rozpoczęły się w piątek przed debatą, dokładnie wtedy, gdy pojawiły się wiadomości o seksistowskich komentarzach Trumpa na temat kobiet. Prawie każdy większy serwis informacyjny przybył do naszego kampusu, aby opowiedzieć o wielkiej historii. To była szalona scena.
Spędziłem cztery godziny z zespołem MSNBC tego dnia, robiąc biegi żywnościowe dla reporterów i pomagając w ustawieniu pokoju medialnego (co oznacza, że podłączyłem wiele przedłużaczy do laptopa). Mimo że wszyscy byliśmy szalenie zajęci, wszyscy wydawali się naprawdę dobrze ze sobą współpracować. W pewnym momencie producent poszedł po mrożoną kawę dla wszystkich specjalistów od oświetlenia. Myślałem, że to było naprawdę fajne.
W sobotę pracowałam na dwie zmiany: od 7:00 do 11:30 od 15:30 do 21:00. Spędziłem poranek w MSNBC, napełniając dystrybutory wody i jeżdżąc wózkami golfowymi reporterom i operatorom kamer po kampusie. Po południu byłem z basenem NBC. Dowiedziałem się, że na wielu ważnych wydarzeniach inna sieć jest odpowiedzialna za robienie ogólnych zdjęć, które udostępniają sieci. Tym razem NBC kręciło salę debat i kampus. Następnym razem inna sieć zajmie się tego typu materiałem. Pracowałam z NBC, kiedy wszystkie oświetlenie i dźwięk były prawidłowe. Narysowałem też mapy, żeby reporterzy i załoga wiedzieli, gdzie znajdują się punkty kontrolne i wykrywacze metali.
Getty
W niedzielę jeden z kamerzystów zapomniał słuchawek, więc pobiegłem wczesnym rankiem w Target. Obwoziłem reporterów i upewniałem się, że wiedzą, dokąd jadą. Przez około trzy godziny rozdawałem przepustki na smyczach ludziom, którzy mieli wstęp do sali debat, gdy oglądałem wiadomości na żywo w pobliskim telewizorze.
Jedną dziwną rzeczą, jaką zauważyłem, było to, że kotwice mówiły o komentarzach Trumpa Cały czas. Słyszałem już wcześniej określenie „24-godzinny cykl informacyjny”, ale to naprawdę mnie uderzyło. Mam na myśli, że zaraz mają się odbyć wybory; Chcę usłyszeć o polityce kandydatów! Widząc tę wizję tunelu z głównych sieci informacyjnych, było trochę rozczarowujące.
Przygotowanie do debaty było intensywne, ale czułem się na to przygotowany. Robię dużo teatru i jestem kierownikiem sceny musicalu na kampusie, więc wiem, jak wiele dzieje się za kulisami. Mnóstwo ludzi i biegających dookoła ludzi od oświetlenia nie robi na mnie wrażenia. W czytelni przeznaczonej dla reporterów spokojnie rozłożyłam zeszyty, długopisy i ołówki.
Zoe Orenstein
Centrum lekkoatletyczne naszej szkoły zostało całkowicie zmienione: piętro, na którym uczniowie zwykle grają w koszykówkę i siatkówka miała sekcje do siedzenia dla uczestników ratusza, podium dla kandydatów i niestandardowe trybuny dla publiczność. Specjalny zestaw pionów zapewniał miejsce dla sieci ustawiających swoje urządzenia. Przy dramatycznie oświetlonej podłodze i obracających się wszystkich kamerach łatwo było zapomnieć, że jesteś na siłowni. Ale wtedy spojrzałeś w górę i pomyślałeś O tak — jest obręcz do koszykówki.
Getty
Serce mi waliło cały czas.
Gdy kandydaci debatowali, byłem w gotowości na wypadek, gdyby ktoś potrzebował czegoś pilnego. Widziałem, jak reporterzy robią notatki i piszą swoje historie, co było naprawdę fajne. Serce mi waliło cały czas. Wszyscy pracowali tak szalenie ciężko, aby zorganizować to wydarzenie i chciałem, aby wszystko poszło gładko.
Rzeczy mają zwariowany po zakończeniu debaty. Wszyscy reporterzy chcieli dostać pierwsze zdjęcie lub wywiad po wyjściu kandydatów. Chris Matthews, gospodarz talk-show w MSNBC, właśnie miał napisać swój raport, kiedy zawołał: „Potrzebuję kawy!” Mój przyjaciel i ja musieliśmy przebijać się przez tłum tylko po to, by zdobyć dla niego filiżankę.
Zoe Orenstein
Wash U jest szkołą w większości liberalną i myślę, że jest to bardzo szanowane miejsce. Widziałem ludzi trzymających znaki Hillary i ludzi trzymających znaki Trumpa, ale nikt nie walczył. Szczerze mówiąc, myślę, że było wiele niedowierzania i podziwu, że to wszystko dzieje się na naszych oczach. Hillary Clinton, Donald Trump i Anderson Cooper tutaj, w naszej szkole? Jak to dziwne?
Rozmawiałem z jednym z producentów w MSNBC i powiedziała mi, że jest w trasie od pierwszej debaty. Dochodzi do samego końca – trzeciej debaty prezydenckiej. Trudno sobie wyobrazić robienie tego w kółko. Dobrze się bawiłem i wiele się nauczyłem w ten weekend, ale jestem gotowy na powrót do szkolnego życia.
Hannah Orenstein jest pisarką w Seventeen.com. Śledź ją dalej Świergot oraz Instagram.