2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Ludzie na obu krańcach spektrum politycznego są nie zadowolony z najnowszej reklamy Pepsi z udziałem Kendall Jenner.
Wydana we wtorek reklama przedstawia ~szybkie wybudzenie się Kendall~ po tym, jak widzi wiec na zewnątrz, gdy jest w trakcie sesji zdjęciowej. Wzmocniona przez demonstranta niosącego wiolonczelę i ogólne oznaki tłumu „dołącz się do rozmowy”, modelka zrywa blond perukę, którą jest nosi i wyciera makijaż, zanim pobiegnie do nich, mimo że reklama nigdy nie określa, jaka niesprawiedliwość jest w tłumie protestować.
Przerywaj zdjęcia innych sfrustrowanych, kreatywnych i szczęśliwych młodych ludzi, a potem Kendall przechodzi przez tłum wręczyć pepsi funkcjonariuszowi policji — najwyraźniej czyniąc pokój między protestującymi a policją jako wynik. Tłum wybucha wiwatami.
Reakcja na reklamę była szybka, a wielu krytykowało reklamę za to, że jest w najlepszym razie głucha na głos, aw najgorszym niewybaczalnie obraźliwa i szkodliwa.
Bardzo realna walka zmarganizowanych o przetrwanie pod rządami Trumpa nie jest okazją do @Kendall Jenner oraz @Pepsi na rynek.
— Brianna Wu (@BriannaWu) 5 kwietnia 2017 r.
Tymczasem inni zajęli zupełnie inne stanowisko w sprawie reklamy – niektórzy zwolennicy prezydenta postrzegali ją jako anty-Trump, a zatem jako powód do bojkotu marki. Dzieje się tak pomimo faktu, że dyrektor generalna PepsiCo, Indra Nooyi, jest w rzeczywistości członkiem rady biznesowej prezydenta, co być może jest jednym z powodów, dla których reklama nie zawiera żadnych obrazów, które są wyraźnie przeciw Trumpowi.
Wielu szybko zwróciło uwagę, że reklama rażąco wykorzystała niedawny wzrost protestów, które ogarnęły cały kraj w wyniku ostatnich wyborów prezydenckich. Co więcej, reklama wydaje się być konkretnie kooptacją obrazów z ruchu Black Lives Matter: In w szczególności kultowe zdjęcie protestującej Ieshii Evans aresztowanej w Baton Rouge podczas pokojowego aresztowania protestować. Ale jako Elle zwraca uwagę, że zamiast przedstawiać czarną kobietę, która naraża się na ryzyko, aby zaprotestować w sprawie jej prawa do istnienia, reklama zamiast tego zastępuje ją bogatą, białą supermodelką — która w żaden sposób nie ponosi dla niej takiego samego ryzyka działania.
Ani Kendall, ani Pepsi nie wydali obecnie oświadczenia w odpowiedzi na reakcje, ale jeśli to zrobią, odpowiednio zaktualizujemy ten post.