2Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Trzeci raz film tak mnie zasmucił, że ścisnęło mi się serce, był moment w Król Lew kiedy Simba zdaje sobie sprawę, że jego tata nie żyje. Drugi raz był w Dzwonnik z Notre Dame kiedy Quasimodo zdaje sobie sprawę, że wszyscy się z niego śmieją. Ale pierwszy raz miał miejsce podczas krótkometrażowego filmu z 1948 roku zatytułowanego „Dzisiaj jest Good Boos”.
8-minutowy film opowiada o smutnym, samotnym duchu o imieniu Casper. Każdej nocy wszystkie inne duchy na cmentarzu ruszają straszyć ludzi (ulatują w postaci myśliwców, ujawniając, jak II wojna światowa, która zakończyła się zaledwie trzy lata przed filmem, była oczywiście nadal ważną kulturą obecność). Casper to miła, wrażliwa dusza i nie chce straszyć ludzi, po prostu chce się zaprzyjaźnić. Niestety za każdym razem, gdy próbuje zaprzyjaźnić się, przeraża ich i wędruje po ziemi, skazany na wieczną samotność.
Ale potem spotyka uroczego małego lisa o imieniu Ferdie, który wcale się go nie boi. Stają się najlepszymi kumplami i cały czas razem się bawią. Ale kiedy myśliwi wychodzą w nocy ze swoimi psami, ścigają Ferdiego i pomimo wszystkiego, co robi Casper, aby go uratować, strzelają do małego lisa.
Casper nosi bezwładne ciałko Ferdiego, płacz przezroczystymi łzami i mówi: „On był jedynym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek miałem przez całe życie. „Byłem jedynakiem bez przyjaciół, który nigdy tak naprawdę nie pasował do szkoły, a to po prostu zabiło ja.
Na szczęście wszystko działa dobrze, co zobaczysz, jeśli obejrzysz cały film powyżej. A myślałeś, że Disney jest smutny.