1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
We wtorek Justin Bieber poświęcił chwilę, aby porozmawiać z tysiącami Belieberów podczas pokazu Purpose w Birmingham w Anglii. Miał opowiedzieć wszystkim, jak wyglądało życie w drodze, z dala od rodziny i przyjaciół. Ale tak jak w przypadku większości koncertów z udziałem dwudziestokilkuletniego idola i jego uwielbiających fanów, Justina trudno było usłyszeć z powodu tych wszystkich krzyków.
Więc Justin zaproponował pomysł: Przestań krzyczeć, gdy on mówi. Wystarczająco łatwe, prawda?
Nie. Jego propozycja wywołała jeszcze głośniejszą falę piskląt i „Kocham cię Justin!” deklaracje. Więc zaczął poważnie: „Rozumiem, ale jestem jakieś dwie stopy od ciebie. Słyszę Cię. Doceniam twoją miłość; to niesamowite. Ale czy możesz pokazać to w inny sposób? Krzyki są po prostu okropne”. Wyjaśnił, że rozumie potrzebę krzyczenia („to było w naszej krwi”), ale alternatywa („weź na sekundę pigułkę na chłód”) też jest fajna. Bardziej niż cokolwiek, Justin po prostu chce, żebyś usłyszał jego słowa. „Czasami nie czuję, że ktoś mnie słyszy i to jest trochę frustrujące. Więc jeśli mówię, nie możecie krzyczeć na całe gardło?”
Nagrałem, co Justin powiedział o krzykach, wcale nie był niegrzeczny #CelTourBirminghampic.twitter.com/MUoYZa38PK
— (@_obviouspov) 17 października 2016
W końcu tłum uspokoił się na tyle, że Justin mógł wrócić do swojej historii o życiu w drodze. Następnie podziękował „pięknym ludziom” za dotrzymanie mu towarzystwa przed wejściem do „Firmy”.
The Purpose Tour będzie kontynuowane w czwartek z pierwszym z trzech koncertów w Manchesterze. Trzymając kciuki za krzyki będą wtedy bardziej kontrolowane (nie będzie, ale i tak życzę Justinowi szczęścia).
Z:Kosmopolityczne USA