1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
„Wiem, że nie jestem naprawdę gruby, ale za każdym razem, gdy jem coś takiego jak frytki, mam okropne wrażenie, że zrobiłem coś złego. Co jest ze mną nie tak?” —Delila, 15
Nie ma w tobie nic złego, Delilah — doświadczasz tego, co nazywam „językiem tłuszczu”. Jest to zakorzenione pojęcie nieuporządkowanego odżywiania — nadawania jedzeniu takich emocjonalnych cech, jak „frytki = złe” i „sałatka = dobre”. Jedzenie nie jest emocjonalne. To paliwo. Ale przypisujemy mu znaczenie, a także nadajemy mu dużą wartość, jeśli chodzi o wpływ na naszą własną wartość. Odżywianie jest najlepsze z umiarem. Można mieć frytki. Jest w porządku jeść zbilansowaną dietę na różne rzeczy. Jedna wpadka, jeśli jesteś na diecie, nie zrujnuje cię. To ograniczenia, które większość dziewczyn nakłada na jedzenie, które skłaniają je do objadania się. Społeczeństwo i nasza kultura medialna mają tendencję do prania mózgu przez przekonanie, że jesteś tylko „dobrą dziewczynką”, kiedy jesz jedzenie dla królików, a czasami wcale. Porzuć to przekonanie i zacznij patrzeć na swoje jedzenie z większą elastycznością. Jeśli jedzenie frytek dosłownie/fizycznie nie sprawia, że twoje ciało czuje się dobrze, to jedno; ale jeśli to wszystko jest w twojej głowie — myślenie, że popełniłeś grzech główny, ponieważ zjadłeś narybek — to jest coś, nad czym możesz popracować. W tej chwili daj sobie trochę luzu i bądź dla siebie łagodny.
Jess Weiner jest autorką, ekspertem od samooceny i Siedemnaścienowy doradca Body Peace. Aby zadać Jess pytania dotyczące obrazu ciała, podzielić się swoimi przemyśleniami lub dać upust swoim frustracjom, zostaw swoje komentarze poniżej lub wyślij je tutaj. Jess co tydzień odpowiada na nowe pytania! Dowiedz się więcej o Jess na withjess.com.