1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Prawidłowy?"
Mój przyjaciel był całkowicie zaskoczony moją decyzją o dołączeniu
Magic: The Gathering Club na kampusie. Mogą wydawać się kluby graczy i gier karcianych
to strata czasu, ponieważ ludzie, którzy uczestniczą, są postrzegani głównie jako antyspołeczni, z którymi zbyt trudno będzie się połączyć, a ponadto nie można tego poważnie dodać do żadnego rodzaju
wznawiać. Ale trzymaj się: nie rezygnuj tak szybko z tego rodzaju klubów! Oto
Czemu:
-
To sprawia, że rozgrywka jest dużo tańsza. Jeśli grałeś w jakąkolwiek grę karcianą, to
wiedz, że nie możesz kupić tylko jednej talii kart i mieć zwycięskiej talii. Ono
wymaga dużo pieniędzy, aby zainwestować w kupowanie boosterów i czasu na wymianę kart
z przyjaciółmi. Jednak oficjalne kluby mają określony budżet na:
wydawać, a jeśli skupiają się na czystej grze zabawa, spędzą swoje
pieniądze na zakup wielu pakietów, aby każdy mógł zbudować niesamowite talie. -
To jest
Świetnie relaksacyjny. W mojej szkole klub spotyka się późno w piątkowe wieczory. To jest
idealne odpoczynek po szalonym tygodniu i dużo lepsze oglądanie bezmyślnej telewizji
dopóki nie zemdlejesz. Gra jest w rzeczywistości skomplikowana i wymaga dużo
strategii, ale nie jest tak wyczerpujące jak, powiedzmy, obliczenia matematyczne w głowie. Ono
może być twoim idealnym uciec. Poza tym jest to świetna rozrywka od
imprezy odbywające się w weekendy. -
Spotkasz
wszyscy. I przez to mam na myśli wszyscy.
Magic nie jest grą wyłącznie dla demograficznych męskich nerdów. Wspomniałem o wyjeździe
do klubu do mojego przyjaciela sportowca i ku mojemu zdziwieniu wiedział dokładnie, co to jest
a nawet grał. Poza tym, kto powiedział, że nerdy nie mogą być towarzyskie, hojne i
parzysty gorący istoty ludzkie? Wreszcie, ponieważ te gry karciane są bardziej męskie
dominujący, reflektor będzie włączony ty jako jedna z nielicznych żeńskich graczy!
Tak się cieszę, że nie pozwoliłam
ktoś mi to wyperswaduje. Ale już, mój
przyjaciółka jest zdumiona, jak zaprzyjaźniłam się z ślicznotką w jej korytarzu! Z
oczywiście niewielka pomoc od Magica!