1Sep

Ashley: Jak dostałem się do Stanford!

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Arecales, Świątynia, Roślina drzewiasta, Niebo, Drzewo, Świat, Kwitnienia roślin, Palma, Atrakcja turystyczna,
W końcu nadszedł czas! Czytelnicy od tygodni pytają mnie, jak dostałem się na ten wspaniały uniwersytet, na którym chodzę. Chcą wiedzieć, czego potrzeba, by pójść do miejsca takiego jak Stanford. Cóż, mam zamiar zacząć mówić o tym procesie rekrutacji.
Uśmiech, Grupa społeczna, Sukienka, Sufit, Przyjaźń, Jednoczęściowa odzież, Sukienka dzienna, Torebka, Sukienka koktajlowa, Bermudy,

Tuż przed otrzymaniem mojej wczesnej oferty przyjęcia w grudniu, byłam taka jak wy wszyscy, zastanawiając się, co to kosztuje?

Niektórzy ludzie mają GPA i wyniki testów, które Cię wprowadzą. Inni mają rzeczy nie z tego świata - zakładanie własnego biznesu w liceum lub bycie prezesem wielu organizacji studenckich. Wtedy inni po prostu mają pewien zapał i potencjał do odniesienia sukcesu. Ale jest tylko jedna rzecz, która naprawdę prowadzi cię do tej uczelni – TY.

Wiele osób jest tak gotowych na zmianę, aby zaimponować urzędnikowi rekrutacyjnemu. Prawda jest taka, że ​​nie chcesz skończyć w miejscu, które do ciebie nie pasuje. Chcesz obudzić się rano i poczuć się jak w raju, a nie na bagnach. Chcesz mieć przyjaciół, z którymi możesz się utożsamiać. Odkąd tu jestem, spotkałem ludzi z różnych środowisk. Nie wszyscy pasujemy do pewnej formuły dobrego ucznia i nie jesteśmy tu idealni i nawet nie jesteśmy blisko.

Jeśli ma to znaczenie, postanowiłem napisać swój osobisty esej o mojej podróży do Japonii w zeszłym roku. Nie, nie mówiłem o wielkich świątyniach i kulturze, mówiłem o tym, jak moje śpiewanie i pisanie piosenek zrobiły na mnie wrażenie i pomogły mi bardziej nawiązać kontakt z ludźmi. Mówiłem o tym, że do tej pory nigdy nie postrzegałem muzyki jako tak uniwersalnej.

Kostium, akcesoria do kostiumów, impreza, metamorfoza, maska,
Uśmiech, Pułap, Młodzieży, Zabawa, Pyska, Udo, Przyjaźń, Modny dodatek, Drzwi, Kostium,
Kiedy skończyłem esej, nie pozwoliłem nikomu go przeczytać. Właściwie nikt oprócz Stanforda i ja nie wiem, co było na mojej aplikacji, ponieważ zrobiłem to całkowicie sam i zaryzykowałem - nie zamierzałem pozwolić komuś powiedzieć, że powinienem to odłożyć lub o tym porozmawiać że. Miałem dobre stopnie w szkole i byłem starszym przewodniczącym klasy. Miałem ekstrakrówki.

Najważniejszą rzeczą, jaką miałam, że czuję, że utknęłam w stosunku do oficerów rekrutacyjnych, było to, że się nie przedstawiłam siebie jako idealnego, ale dałem jasno do zrozumienia, że ​​mam tę pasję i dążenie do sukcesu, a jeśli to konieczne, do ponieść porażkę. Innymi słowy, miałem witalność intelektualną, ale miałem też witalność twórczą i moralną, której rówieśnicy i wykształcenie nie wymazali. Zostałby przez nią tylko wzbogacony.