1Sep

Porady od 3 legend mody!

instagram viewer

Siedemnaście: Jaki byłeś w wieku 17 lat?

BJ: Nie mam pojęcia! Byłem taki jak wszystkie inne dzieciaki. Widzę to po moim licealnym zdjęciu. Mam granatowy sweterek z wysokim kołnierzem, perłowy kolczyki i bez makijażu – i tak wszyscy wyglądali.

Siedemnaście: Jakie było twoje liceum bal studencki lubić?

BJ: W ostatniej klasie byłam Królową Balu, a następnego dnia miałam uczyć w szkole tańca. Więc bal przyszedł i minął szybko. Kochałam moją sukienkę i miałam dobrą, zabawną noc. To był bardzo emocjonujący, typowy bal jak w Grease. To właśnie te sukienki z babeczek na balu maturalne z balu juniorów i seniorów zbudowały mój biznes.

Siedemnaście: Jaka była najpopularniejsza moda tendencja kiedy byłeś w szkole?

BJ: Było tak wiele różnorodności: od sukienek workowych, przez seksowne sukienki z płaszcza, aż po pełne spódnice, typu Anne Fogarty. To były halki i wszystkie te bufiaste, bufiaste rzeczy na balu. Moje liceum było naprawdę z lat pięćdziesiątych, bo to było Maidenform, staniki w szpic, wypchane biustonosze, pończochy z pasem do pończoch, szpilki w kształcie kocich czubków. Ale nic z tego nie było uważane za przesadnie seksualne rzeczy. Nie było to nawet uważane za dziewczęce, po prostu tak było.

click fraud protection

Siedemnaście: Czego nauczyłeś się podczas pierwszego stażu lub pracy, czego nigdy nie zapomnisz?

BJ: Nigdy nie miałam stażu. Byłem redaktorem gościnnym przez miesiąc w Mademoiselle czasopismo. To było oszałamiające, oszałamiające, naelektryzowane doświadczenie. To było trochę jak… staż. To było niesamowite.

Siedemnaście:Czy uważasz, że młodzi projektanci muszą chodzić do szkoły projektowania lub mody, jeśli chcą przebić się do branży modowej?

BJ: Myślę, że dobrze jest wiedzieć o rzeczach, które wszyscy będą wiedzieć. Ale oprócz całej wiedzy, to jest to, co wnosisz do [przemysłu].

Siedemnaście: Gdybyś mógł dać radę swojemu 17-letniemu ja, co byś powiedział tej młodszej Betsey?

BJ: Cały czas sobie powtarzam: po prostu załóż klapki na oczy i idź pełną parą – jak konie w Central Parku! Po prostu zablokuj wiele i dostosuj to, co do Ciebie dociera, abyś bądź pozytywny i pędź naprzód. Potrzebujesz szczęścia i w pewnym sensie musisz być utalentowany, ale nie przestawaj kopać.

Siedemnaście: Kim byłeś w wieku 17 lat?

MJ: W wieku 17 lat chciałem być moda projektant. Właściwie w wieku 15 lub 13 lat chciałem zostać projektantem mody! Byłam w liceum plastycznym i projektowym i studiowałam modę. A kim ja byłem? Myślę, że byłem w zasadzie tą samą osobą, ale nie tak doświadczoną. Dorastałem w Nowym Jorku, wychodziłem, cieszyłem się życiem i spotykałem wielu interesujących ludzi i byłem bardzo zainspirowany tym, jak ludzie wyglądali i co robili. Myślę, że to w zasadzie ta sama osoba, którą teraz jestem.

Siedemnaście: Jak rozpocząłeś swój oficjalny start w świecie mody?

MJ: Przekonałem babcię, żeby pozwoliła mi iść do Liceum Sztuk Pięknych i Projektowania. Mówiła ludziom: „Mój wnuk będzie następnym Calvinem Kleinem”.

Siedemnaście: Jak się ubierałeś w liceum? Jak się teraz ubierasz?

MJ: Przeszedłem okres Nowej Fali, okres punkowy, mój glam Kropka. Naprawdę chciałem się przebierać. Pracowałam w sklepie o nazwie Charivari, oszczędzając na wyprzedaże designerskich rzeczy. Wtedy kupiłbym nową skórzaną kurtkę z Club Montana lub garnitur od Jean Paul Gaultier. Byłem całkowicie zafascynowany tym, co robili Vivienne Westwood i Malcolm McLaren, więc kiedy ludzie przyjeżdżali do Londynu, prosiłem ich, aby przywieźli mi stamtąd rzeczy. Naprawdę chciałem się przebierać. Kiedy zacząłem chodzić Pastor, każdy dzień był jak pokaz mody.

Nadal czasami to robię. Przechodzę przez moje fazy. Przeszłam przez spódnice, sukienki i przezroczystość, teraz wolę garnitury, trampki, spodnie dresowe i t-shirty.

Siedemnaście: Czy możesz opowiedzieć o swoim czasie w Charivari, twojej pierwszej prawdziwej pracy pozaszkolnej?

MJ: Zaczynałem jako zwykły chłopak! Składałem koszule i błagałem je o stanowisko. W końcu awansowali mnie na sprzedawcę i spotkałem wielu ciekawych ludzi z branży modowej, którzy przychodzili do sklepu, ponieważ był bardzo nowatorski. Tak zacząłem.

Siedemnaście: Jakie masz wskazówki lub mocne sugestie dla młodych, aspirujących projektantów?

MJ: Zawsze mówiono mi, żebym nie udzielał rad, ale dzielił się doświadczeniem i mogę dzielić się tym, co mi się udało: jestem duży wierzący w robienie tego, co chcesz robić i robienie wszystkiego, co możesz, z całą pasją i energią, do której musisz dążyć to. Nie rezygnuję, chociaż czasami bardzo bym chciał się rzucić w ręcznik, jestem wojowniczką. Kiedy naprawdę kocham żeby coś zrobić, wytrwam, nie poddaję się, wkładam w to całe serce i duszę. Mam szczęście, że wszystko się potoczyło, ale [szczęście] to także miejsce, w którym okazja spotyka się z przygotowaniem.

Siedemnaście: Jaka byłaś w wieku 17 lat?

FM: Byłam fashionistką. Dorastałem w przemyśle odzieżowym; tam pracował mój tata i wszyscy z mojej rodziny. Kochałem ubrania. Więc kiedy dostałem się na studia, dołączyłem Mademoiselle rada kolegium czasopisma, co wtedy naprawdę dało początek mojej karierze. Zostałem wybrany jako jeden z ich redaktorów gościnnych po ukończeniu studiów.

Siedemnaście: Kto inspirował twoje wybory modowe, gdy miałaś 17 lat?

FM: Nie ma nikogo, kogo mogę po prostu wskazać. Nie wszedłem od razu w moda. Po moim odejściu Mademoiselle, byłem w architekturze i designie. Miałem architektów, których naprawdę podziwiałem, podziwiałem iz którymi się zaprzyjaźniłem. Trochę posączałem gąbką zewsząd.

Siedemnaście: Czy powiedziałbyś, że lepiej nie chodzić do szkoły mody czy sztuki, nawet jeśli masz pasję do tych dziedzin?

FM: Absolutnie. Mój ojciec powiedział mi, żebym nie chodził do szkoły na modę, żeby zdobyć wykształcenie humanistyczne, jeśli kocham modę, ponieważ nie sądziłem, że będę projektować. Powiedział, że nadejdzie moda. Możesz to zrobić później, ale zdobądź Edukacja pierwszy.

Siedemnaście: Czy jest jakaś rada, której udzieliłabyś swojemu 17-latkowi?

FM: Radą, którą wszystkim daję, jest bycie miłym. Myślę, że to najważniejsza rzecz na świecie, a zwłaszcza w branży takiej jak ta. Myślę, że ludzie oczekują, że ludzie, którzy odnoszą sukcesy w modzie, będą niedostępni. Ale kiedy jesteś miły, rozbrajasz ludzi i możesz osiągnąć dużo więcej.

Siedemnaście:Czy są jakieś uniwersalne cechy lub cechy, które Twoim zdaniem mają wspólne dla najbardziej odnoszących sukcesy projektantów?

FM: Ludzie przeżywają wzloty i upadki, katastrofy i zamykają się firmy. Ale ci, którzy trwają w tej branży, mają pasję, która tkwi w ich brzuchu, która nie mówi: „Och, poddaję się”. Po prostu idziesz dalej, kiedy coś kochasz i robisz to dalej.

insta viewer