1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
W 2016 roku wyglądało na to, że Charlie Puth i Selena Gomez mogą poważnie podejść do tematu romantycznego po tym, jak porzucili wspólną współpracę „We Don’t Talk Anymore”, ale sprawy między nimi skończyły się dość szybko.
Teraz Charlie otwiera się na temat tego, jaki dokładnie charakter miał jego związek z Seleną w nowym wywiadzie dla Billboard.
Mówiąc o ich współpracy, Charlie ujawnił, o czym była piosenka. „Opowiada o szczególnym momencie w moim życiu, kiedy ktoś bardzo mi bliski chciał zwrócić na siebie uwagę” Charlie wyjaśnił… Billboard. „Kiedy się o tym dowiedziałem i zakończyliśmy to, mogłem też zrobić kilka podejrzanych rzeczy, a ona mogła mnie zapytać:„ Od jak dawna to trwa?”
Nie jest to do końca jasne, ale nie wygląda na to, że "We Don't Talk Anymore" zostało zainspirowane przez Selenę. Ale Charlie wydaje się sugerować, że uczucia… zrobił rozwijać się między nimi podczas wspólnej pracy na torze.
„Nie całuję i nie mówię, ale jedyny sposób, w jaki taka piosenka może wydawać się prawdziwa, to jeśli za kulisami dzieje się coś innego” – kontynuował. „I to właśnie się działo [z Gomezem]. Bardzo krótkotrwały, bardzo mały, ale bardzo wpływowy”.
Och. Więc tam było coś się dzieje między Charliem i Seleną! A dla Charliego to doświadczenie było naprawdę intensywne.
„To naprawdę mnie wkurzyło” – wyjaśnił. „Staram się to ująć w najlepszy możliwy sposób: to nie było tak, że byłam jedyną osobą, o której myślała. I myślę, że wiedziałem, w co się wkraczałem – w co się pakowałem”.
Czy Charlie może mówić o związku Seleny z Justinem Bieberem? Czy jego intensywne uczucia do Seleny w tamtym czasie mogą to wyjaśnić? naprawdę dziwny moment, kiedy krzyknął: „Pieprz się, Justin Bieber”, na scenie podczas śpiewania piosenki?
Cóż, cokolwiek wydarzyło się między dwiema gwiazdami popu, Charlie jest w większości nad tym i może z dumą wspominać swój czas spędzony razem. Najwyraźniej Selena była dla Charliego swego rodzaju muzą.
„Wywołała tak dobre emocje w tej piosence, praca z nią była przyjemnością” – powiedział. „Dlatego zawsze cieszę się, że mogę to śpiewać, mimo że pochodzi z mrocznego punktu w moim życiu”.
Charlie tak bardzo lubi tę piosenkę, że jest to jego ulubiona piosenka z jego debiutanckiego albumu. Selena po prostu tak działa na ludzi, ok?
Noelle Devoe jest redaktorem działu rozrywki w Seventeen.com. Śledź ją dalej Świergot oraz Instagram!