1Sep

Dlaczego niektórzy ludzie chcą, aby nowa gadająca Barbie została zabroniona?

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Mówiące lalki nigdy nie są dobrym pomysłem... każdy, kto widział Chucky wie o tym.

Najnowsza lalka Barbie Mattel jest albo naprawdę fajna, albo naprawdę przerażająca, w zależności od tego, co myślisz o mówiących lalkach.

Mattel zaprezentował swoją nową Hello Barbie w zeszłym miesiącu, a nowa lalka może prowadzić dwustronną rozmowę ze swoją właścicielką. Lalka ma mikrofon, który może analizować to, co mówi jej właściciel, a następnie wykorzystuje te informacje, aby odpowiedzieć. W filmie demonstracyjnym Hello Barbie, przedstawiciel firmy Mattel mówi Barbie: „Witamy w Nowym Jorku!” Barbie odpowiada, mówiąc, jak bardzo kocha Nowy Jork i pytając, co przedstawiciel najbardziej kocha w Nowym Jorku.

Już teraz umiejętności konwersacyjne Barbie są imponujące (biorąc pod uwagę, że jest, wiesz, lalką), ale sprawy stają się jeszcze bardziej szalone. Barbie może Zapamiętaj co jej powiesz i włączysz te informacje do późniejszych rozmów.

Na przykład podczas pokazu przedstawicielka Barbie mówi Hello Barbie, że lubi być na scenie. Później, kiedy pyta Barbie, kim powinna być, gdy dorośnie, Barbie przypomina swoje wcześniejsze oświadczenie i udziela prawdziwych odpowiedzi, mówiąc: „Cóż, powiedziałeś mi, że lubisz być na scenie, więc może tancerką? A może polityk? A może tańczący polityk? Zawsze mówię, że wszystko jest możliwe. Ummm, coaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa?! Tak, to jest miejsce, w którym albo zabraknie ci kupna nowego najlepszego przyjaciela, albo całkowicie i całkowicie przestraszysz się!

Cóż, Kampania na rzecz dzieciństwa bez reklam (CCFC) to grupa, która zdecydowała się na lalkę i na przykład uważa, że ​​jest ona przerażająca i nie powinna być sprzedawana dzieciom. „Byłabym bardzo zaniepokojona, że ​​intymne rozmowy mojego dziecka z jej lalką były nagrywane i analizowane” – powiedziała Angela Campbell, specjalistka ds. prywatności w oświadczenie CCFC domagając się wstrzymania produkcji Hello Barbie. „W wersji demonstracyjnej Mattel Barbie zadaje wiele pytań, które pozwolą uzyskać wiele informacji o dziecku, jego zainteresowaniach i rodzinie. Informacje te mogą mieć wielką wartość dla reklamodawców i zostać wykorzystane do nieuczciwego marketingu wobec dzieci”.

Mimo że ToyTalk, firma stojąca za oprogramowaniem do analizy głosu w Hello Barbie, zaprzeczył że nagrania głosowe będą wykorzystywane do celów marketingowych, CCFC nadal ma rację. „Dzieci korzystające z Hello Barbie nie tylko rozmawiają z lalką”, mówi Susan Linn, dyrektor CCFC, „Rozmawiają bezpośrednio z konglomeratem zabawek, którego jedynym zainteresowaniem są finanse”.

Chociaż gadająca Barbie brzmi trochę nieszkodliwie (jeśli nie trochę przerażająco), to rodzi pytania o to, czy dzieci rozmowy powinny być nagrywane i czy dzieci zwierzające się lalkom zamiast prawdziwym ludziom powinny być promowane w każdym razie. To znaczy, jeśli widziałeś jakiś horror z gadającymi lalkami, powinieneś wiedzieć, że to jest nigdy dobry pomysł.

Co myślisz o nowej Hello Barbie? Czy nagrywanie rozmów dzieci to tylko zabawny sposób na stworzenie interaktywnej lalki, czy przerażające naruszenie prywatności?