1Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Nick Jonas to artysta w dosłownym tego słowa znaczeniu. Rzadko wykonuje dwa razy jedną piosenkę w ten sam sposób, ponieważ ma po prostu tyle pomysłów na zmianę swoich występów i aranżacji oraz całkowite zaskoczenie świata.
Nie inaczej było dziś na American Music Awards! Nick wszedł na scenę, by wykonać nie jeden, nie dwa, ale trzy ze swoich hitów i żaden z nich nie był tym, czego się spodziewaliśmy.
Najpierw wykonał "Chains", ale było to miękkie i słodkie wykonanie na fortepianie. Stamtąd przeszedł do swojego najnowszego przeboju „Poziomy” i wszystko wydawało się normalne, aż do samego… koniec, gdy wskoczył na perkusję i całkowicie porwał publiczność solówką na perkusji, która pozostawiła wszystkich w środku groza.
@therealalexis Zostawię to tutaj dla ciebie. https://t.co/n1ssqrX8e0
— Alex Bertolotti (@alexbmusic) 23 listopada 2015
Potem Nick wskoczył do swojego klasycznego hitu „Jealous”, ale wspierał go potężny chór. Powinniśmy byli się tego domyślić, odkąd Nick drażnił się z powrotem do swoich kościelnych korzeni podczas wcześniejszego wywiadu na czerwonym dywanie.
Ogólnie rzecz biorąc, występ Nicka był jednym z najbardziej ekscytujących i oszałamiających występów tego wieczoru, ze wszystkimi jego zwrotami akcji.
Nie mamy pojęcia, jak kiedykolwiek przebije ten!