10Apr
Książę Harry naprawdę nie powstrzymywał się, gdy do tego doszło Kate Middleton w jego pamiętniku Zapasowy, ujawniając ją prywatne rozmowy tekstowe z Meghan Markle, królewski dramat weselny i trochę napięcia wokół...błyszczyk. Do tej pory książę i księżna Walii dosłownie nic nie powiedzieli o książce, podążając za królewskimi odwieczna tradycja „nigdy nie narzekaj, nigdy nie wyjaśniaj”. Ale… Najwyraźniej Kate życzyłaby sobie, żeby Wills po prostu, na przykład, A mały narzekać.
Według OK!, przez Marie Claire, Kate była „coraz bardziej zdenerwowana”, że William nie „odwarknął” na Harry'ego za wyszczególnienie ich interpersonalnego dramatu.
Tymczasem źródło (z którym należy zabrać wiele ziarenka soli) podobno powiedziała tabloidowi, że „Kate czuła, że William powinien bardziej ją wspierać. Jednak William i pałac uważali, że najlepiej nic nie mówić.
Cała ta ~intryga~ następuje po kolejnym anonimowym informatorze My Tygodnik że Kate była bardzo zdenerwowana Zapasowy. W szczególności czuła, że działania Harry'ego były „okropne” i była „zbulwersowana tym, że przeciągnął jej imię przez błoto i trudno mu to wybaczyć”. Źródło również
Tymczasem jeszcze! inny! osoba powiedziała My Tygodnikże Pałac Buckingham „nie kocha” faktu, że Harry załączył teksty Kate, mówiąc: „Twierdzą to tylko część historii, a w każdym razie to skandal ze strony Harry'ego, by publikować te skrócone fragmenty”.
Witam. Koronacja powinna być interesująca!
Mehera Bonner jest autorką wiadomości o celebrytach i rozrywce, która lubi Bravo i Pokaz antyków z równym entuzjazmem była wcześniej redaktorem ds. rozrywki w Marie Claire i zajmuje się popkulturą od ponad dekady.