10Apr
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek po południu, prezydent Trump zdawał się powracać do swojego pierwotnego przesłania na temat brutalnych wydarzeń w Charlottesville: rodzaj równoważności między białymi suprematystami (neonazistami, Ku Klux Klanem i innymi skrajnie prawicowymi organizacjami) a antyrasistowskimi kontrmanifestantami, którzy pojawili się, by stawić opór ich.
Poświęcił również czas na wyjaśnienie, że po obu stronach byli „bardzo dobrzy ludzie” - obejmuje to białych suprematystów:
Powiedział też, że obalił pomniki konfederackich generałów, takich jak Robert E. Lee i Stonewall Jackson — którzy przewodzili wywrotowemu buntowi przeciwko Stanom Zjednoczonym Ameryki w celu zachowania niewolnictwa — doprowadziliby do usunięcia pomników Ojców Założycieli, takich jak George Washington:
Ogólne stanowisko prezydenta, które w dużej mierze opiera się na pomysłach, że niektórzy antyrasiści byli agresywni i że biali suprematyści uzyskali pozwolenie na marsz, wydaje się lekceważyć niektóre kluczowe czynniki. Po pierwsze, oczywiście, amerykańscy prezydenci tradycyjnie sprzeciwiają się nazistom maszerującym ulicami amerykańskich miast. Drugie jest to
jeden z tych białych suprematystów rzekomo zamordowany kontr-protestująca, ponieważ sprzeciwiała się jego wiecowi białej siły.Ten wpis został zaktualizowany.
Śledź @Seventeen na Instagram.
Starszy pisarz sztabowy
Jack Holmes jest starszym pisarzem w Esquire, gdzie zajmuje się polityką i sportem. Jest także gospodarzem Uapokalipsa, program o rozwiązaniach kryzysu klimatycznego.