10Apr
Kiedy Isabel Mavrides-Calderón stała się niepełnosprawna w wieku 11 lat w wyniku urazu rdzenia kręgowego, powiedziała, że jest na siebie „naprawdę zła”. „Za każdym razem, gdy napotykałam przeszkodę, obwiniałam swoje ciało” — mówi Siedemnaście. „Miałem dużo zinternalizowanego zdolności. Myślałem, że aby mieć pełny dostęp do możliwości rozwoju, będę musiał zostać naprawiony lub wyleczony, co oczywiście nie miało się wydarzyć”. Wkrótce jednak odkryła rażące nierówności i dyskryminację, z którymi na co dzień spotykają się osoby niepełnosprawne podstawa.
„Zdałam sobie sprawę, że barierą nie jest moje ciało, tylko społeczeństwo” — mówi Isabel. „To sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać:„ Dlaczego po prostu nie zawsze mamy dostęp i zakwaterowanie? ”” Więc zabrała się do pracy, krzyżując swoje rzecznictwo z doświadczeniami jako niepełnosprawnej Latynoski.
Jako studentka pierwszego roku w szkole średniej Isabel badała lokalne, krajowe i międzynarodowe zasady obowiązujące osoby niepełnosprawne. Nauczyła się o istniejących zabezpieczeniach lub ich braku i przekształciła swoje konta w mediach społecznościowych w przestrzeń do tego omówić zdolności, dostępność, włączenie i reprezentację niepełnosprawności w edukacji, opiece zdrowotnej, zatrudnieniu i mediach. Organizowała, protestowała, a kiedy wybuchła pandemia COVID-19, opowiadała się w Radzie Miasta Nowego Jorku za kontynuowano nauczanie zdalne, aby osoby niepełnosprawne i uczniowie wysokiego ryzyka zachowali równy dostęp Edukacja. Jej konto TikTok, trafnie zatytułowane @powerfullyisa, rozrosło się do 32,5 tys. obserwujących i 1,3 mln polubień.
Gdy kariera licealna Isabel dobiega końca, jesienią stawia sobie za cel Uniwersytet Columbia i kolejne kroki w walce o prawa obywatelskie wszystkich osób niepełnosprawnych. „Chcę uczynić świat lepszym miejscem, w którym osoby niepełnosprawne mogą się rozwijać” — mówi. Tutaj, Izabelo, SiedemnaścieNajnowszy Głos zmian, szczegółowo opisuje jej podróż i misję wzmacniania sprawiedliwości i radości osób niepełnosprawnych.
17: Jak podszedłeś do aktywizmu cyfrowego i rozwinąłeś swoją platformę jako działacz na rzecz sprawiedliwości osób niepełnosprawnych?
Isabel Mavrides-Calderón: Rozpowszechnianie tych ustaw i zasad [dotyczących praw osób niepełnosprawnych] było naprawdę skomplikowane. Próbowałem znaleźć sposób, aby uczynić je bardziej dostępnymi, ponieważ zdałem sobie sprawę, że w ten sposób mogę się bronić. Ale musiałem znaleźć sposób, aby to skondensować. Uwielbiam wystąpienia publiczne i tak duża część mojego aktywizmu zawsze opierała się na przemawianiu, na konferencjach i protestach. Więc spróbowałem wykorzystać tę wiedzę i przenieść ją do TikToka. Zdałem sobie sprawę, że tam wszyscy się obracają i jak każdy inny 15-latek w tamtym czasie, to było miejsce, w którym naturalnie się obróciłem.
Zdałem sobie sprawę, że na TikToku mam o wiele większą władzę niż na jakiejkolwiek konferencji. Ilekroć przemawiałem na konferencji lub na uniwersytecie, była to samodzielnie wybrana publiczność złożona z osób, które albo już znały prawa osób niepełnosprawnych, albo im na nich zależało. Ale na TikToku moje filmy lądowały na kanałach przypadkowych osób, takich jak inne osoby w moim wieku. Od razu mogłem dotrzeć do większej publiczności niż kiedykolwiek wcześniej. Zdałem sobie sprawę, że nawet poza pandemią jest to najbardziej dostępna i najpotężniejsza opcja, jaką mam.
„Moje ciało nie było barierą, społeczeństwo było”.
17: Co było największym wyzwaniem od czasu uruchomienia waszej platformy?
IMC: Największym wyzwaniem była próba skondensowania niezwykle skomplikowanych problemów w kilkusekundowych filmach bez nadmiernego upraszczania problemu. Niedawno próbowałem to naprawić, tworząc serię American Civil Liberties Union o nazwie Educating for Access, w której biorę swoje filmy i tworzę obszerne seminarium internetowe, wyjaśniając je bardziej szczegółowo.
Moim innym wyzwaniem było upewnienie się, że moje filmy nie są najbardziej przygnębiającą rzeczą na świecie. Wiele moich filmów dotyczy tych okropnych rzeczy, które dzieją się na świecie, ponieważ wiele wiadomości i mediów o tym nie mówi. Ale chcę też pokazać radość niepełnosprawnym. Staram się coraz bardziej wprowadzać to na moją platformę i pokazywać ludziom, że tak, wszystko to dzieje się w naszym świecie, ale żyjemy też niesamowitym życiem.
17: Co było największym wydarzeniem?
IMC: Podczas pandemii opisałem, jak Zoom ułatwił mi chodzenie do szkoły i ułatwił mi dostęp. Nakręciłem film o tym, jak opcje zdalne, o które od lat walczą osoby niepełnosprawne, zwiększają dostępność. Otrzymałem tysiące komentarzy mówiących mi, jak Zoom znacznie ułatwił im życie. To skłoniło mnie do napisania dwóch artykułów naukowych na ten temat, a jeden jest w trakcie publikowania wraz z profesorem USC. To również skłoniło mnie do składania zeznań w Radzie Miasta Nowego Jorku i rozmawiania na ten temat z przyszłymi nauczycielami. W końcu w Nowym Jorku — moim domu, do którego chodziłem na posiedzenia rady miejskiej, protestując, agitując, i rozmowy ze związkami zawodowymi nauczycieli — opcje zdalne zostały przywrócone tuż przed ich podjęciem z dala. To pokazało mi, że nie jestem bezsilna.
17: Czy jest coś, o czym chciałbyś wiedzieć wcześniej o aktywizmie cyfrowym?
ICM: Żałuję, że nie byłem bardziej emocjonalnie przygotowany, kiedy zaczynałem. Żałuję, że nie usunąłem wszystkich prywatnych informacji, o których nawet nie wiedziałem, że istnieją, aby zapewnić mi bezpieczeństwo, i żałuję, że nie mogłem szybciej wyznaczyć sobie granic. Zacząłem to, kiedy byłem w naprawdę złym miejscu ze zdrowiem. Właśnie miałem poważną operację, więc nie chodziłem osobiście do szkoły. Miałem mnóstwo czasu na nakręcenie filmu każdego dnia, ale teraz, gdy idzie mi o wiele lepiej, zamierzam to zrobić chodzić do szkoły, w przyszłym roku iść na studia i mieć pracę, znacznie trudniej jest tworzyć filmy na ten temat harmonogram. Żałuję, że nie ustaliłem granicy uświadomienia sobie, że można nie publikować wideo każdego dnia. Cały ruch nie upadnie, jeśli nie opublikuję TikToka. nie jestem w tym sam.
17: Jaka jest najlepsza rada, jaką otrzymałeś?
IMC: Nie zaniżaj ceny swojej pracy. Mój głos wcale nie jest mniej potężny z powodu mojego wieku. Inną kwestią, która jest unikalna dla przestrzeni aktywizmu na rzecz praw osób niepełnosprawnych, jest to, że jest ich tak wiele pełnosprawnych osób w rozmowie i często to oni kierują organizacjami i grupy polityczne. Więc często jestem nie tylko najmłodszą osobą w pokoju, ale także jedyną osobą niepełnosprawną w pokoju. Potrzebujemy więcej osób niepełnosprawnych w walce. Musimy odzyskać nasze głosy. W ten sposób dokonamy zmiany.
17: Jak chronisz się przed wypaleniem?
IMC: Zdecydowanie moja rodzina, szczególnie moja mama [podtrzymuje moją motywację]. Mam to szczęście, że zawsze była moją orędowniczką, w gabinetach lekarskich i nie tylko. Zawsze miałem kogoś, kto walczył ze mną, w tym niepełnosprawnych mentorów i inne osoby w przestrzeni praw osób niepełnosprawnych, które przypominały mi, że dobrze jest zrobić sobie przerwę. Świadomość, że nie jestem sam w tej walce, znacznie ułatwiła mi sprawę.
„Mój głos wcale nie jest mniej potężny z powodu mojego wieku”.
17: Co masz nadzieję osiągnąć dalej w swojej aktywistycznej podróży?
IMC: Jest tak wiele. Moją główną obawą w tej chwili jest to, że w Sądzie Najwyższym toczyło się wiele spraw z rzędu, które próbowały wypatroszyć amerykańską ustawę o niepełnosprawności. Jako ruch pomyślnie zlikwidowaliśmy obie [sprawy], które były największym zagrożeniem dla ADA, ale obawiam się że fakt że zdarzały się one w tak krótkich ramach czasowych oznacza że będzie to ciągłość wydanie. Więc moim największym długoterminowym celem jest znalezienie sposobu na ochronę amerykańskiej ustawy o niepełnosprawności. Nie może dojść do sprawy Sądu Najwyższego, która odbiera nam prawa obywatelskie. Nie powinniśmy co roku walczyć o amerykańską ustawę o niepełnosprawności.
Krótkoterminowo chcę znaleźć sposoby na kontynuację dostępności, którą mieliśmy podczas pandemii, ponieważ tak wielu uczniów traci opcje online, co oznacza utratę możliwości udostępniania edukacji ich. Moim głównym celem jest zapewnienie kontynuacji tego, opublikowanie mojego artykułu i zobaczenie, w jaki sposób może to doprowadzić do bardziej namacalnej zmiany polityki w różnych stanach.
17: Co oznacza dla Ciebie bycie uhonorowanym Głosem Zmian?
IMC: Jako działacze na rzecz praw osób niepełnosprawnych, tak długo rozmawialiśmy o naszych głosach. Ludzie mówili w naszym imieniu. Bycie uhonorowanym tytułem Głosu Zmian pokazuje mi, że osiągnąłem swój cel, jakim jest posiadanie własnego głosu, który, miejmy nadzieję, może dokonać zmian.
Redaktor współpracownik
Leah Campano jest zastępcą redaktora w Seventeen, gdzie zajmuje się popkulturą, wiadomościami rozrywkowymi, zdrowiem i polityką. W weekendy prawdopodobnie można ją spotkać na oglądaniu maratonów vintage Prawdziwe gospodynie domowe odcinków lub szukanie najlepszych rogalików migdałowych w Nowym Jorku.
Siedemnaście wybiera produkty, które naszym zdaniem najbardziej Ci się spodobają. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
©Hearst Magazine Media, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.