1Sep

Kendall Jenner oskarża paparazzi za „prześladowanie” jej

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Kardashian-Jenners są znani z tego, że dzielą się ze światem każdym fragmentem swojego życia w swoim programie, Z kamerą u Kardashianówi za pośrednictwem każdej ze spersonalizowanych aplikacji/witryn. Ale dla Kendall Jenner jest jedno miejsce, w którym naprawdę musi postawić granicę, a jest to z paparazzi.

Kendall otworzyła się na temat tego, jak przerażające jest ciągłe obserwowanie przez paparazzi na jej blogu. „Zdecydowanie są chwile, kiedy paparazzi mnie przerażają, ale zawsze bardziej martwię się o bezpieczeństwo innych ludzi, zwłaszcza gdy prowadzą” – napisał Kendall. „Na przykład, jeśli papuzi pójdą na czerwonym świetle – wszystkich dwunastu – i prawie zabiją kogoś innego, na pewno ich zbesztam. Zatrzymuję się, mówię im, żeby podjechali obok mnie, a ja mówię: „Wy dupki! Nie tylko się zabijesz, ale także zabijesz niewinnych ludzi wokół siebie. Po prostu wychodzę na nich."

Niestety, papużki tak naprawdę nie słuchają próśb Kendalla. „Ich odpowiedzi brzmią: „No to nie uciekaj od nas”. Nie uciekam przed nikim — po prostu żyję swoim życiem! Nie uciekam od nich, bo jak uciec dwunastu paparazzi? nie mogę. To trochę niemożliwe” – podzieliła się.

Co gorsza, tatusiowie obserwują przed jej domem. „Myślę, że staje się to zbyt inwazyjne, gdy dosłownie mam dziesięć papek czekających każdego dnia przed moim domem – to legalne prześladowanie” – napisała Kendall. „Fakt, że nie mam w tym nic do powiedzenia, jest frustrujący”.

Kendall rozumie, że jest gwiazdą, którą wszyscy mają na oku, ale to nie znaczy, że nie ma też prawa do prywatności. „Rozumiem, że jestem osobą publiczną, ale brak prywatności staje się bardzo odczłowieczony” – wyjaśniła. „Bez względu na to, jaki jest mój tytuł lub co robię, nadal jestem po prostu normalną osobą, która zasługuje na normalną prywatność”.

Jedyną rzeczą, która pomaga Kendall radzić sobie z nieustannymi inwazjami na prywatność, jest jej zgrana grupa przyjaciół. "Moi przyjaciele całkowicie rozumieją... Oni to rozumieją. Właściwie to całkiem miłe; niektórzy z moich przyjaciół zapominają, że to nawet rzecz. Będziemy spędzać czas, a oni zasugerują, żebyśmy poszli do centrum handlowego, a ja na to: „Tak!” Potem idziemy i zapominają, że paparazzi są nawet problemem. To takie orzeźwiające mieć takich przyjaciół. Wydaje mi się, że wszystko ma swoje zalety i wady!"