8Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
- W nowym wywiadzie Billie Eilish powiedziała Elle żyła z kliniczną depresją.
- Powiedziała, że nie wiedziała, że dotrwa do 17.
- Ale teraz, Billie powiedziała, że w końcu znalazła się w „najszczęśliwszym miejscu w swoim życiu”.
Teraz, Billie Eilish jest na szczycie świata. W tym roku miała wiele powodów do świętowania: album numer jeden, udaną trasę koncertową i wspólne podpisy z milionami fanów i mnóstwem innych celebrytów. Ale to nie jedyny powód, dla którego tak dobrze sobie radzi. W nowym wywiadzie z Elle, Billie przyznała również, że czuje się o wiele lepiej niż przez jakiś czas, ujawniając, że po prostu dwa lata temu miała depresję kliniczną – depresję, która sprawiała, że czuła, że nie da rady 17. Teraz, dwa lata później, wiele się zmieniło i Billie nie mówi o jej rosnącej sławie kiedy ona to mówi.
„Dwa lata temu czułem, że nic się nie liczy; każda rzecz była bezcelowa. Nie tylko w moim życiu, ale we wszystkim na całym świecie. Byłem całkowicie w depresji klinicznej. To szaleństwo patrzeć wstecz i nie być już ”
Ale teraz, ku jej zaskoczeniu, sprawy mają się inaczej – powiedziała Billie. „Byłam 16-letnią dziewczyną, która była naprawdę niestabilna. Jestem w najszczęśliwszym miejscu w moim życiu i nie sądziłem, że dojdę do tego wieku.
Nie oznacza to jednak, że nie ma złych chwil. Billie powiedział Elle że w zeszłym roku podjęła „najlepszą decyzję w swoim życiu”. Zrezygnowała z Twittera, ponieważ widzenie komentarzy ludzi stało się dla niej złym wyzwalaczem.
„Byłem w Europie, w jednym z najgorszych obszarów nad głową, w jakich byłem. Wtedy zdałem sobie sprawę: „Wiesz co? Pa! „Jest tak wiele rzeczy, których nie mogę przestać, ale mogę usunąć Twittera” – powiedziała. „Mam dla siebie za dużo miłości. Nie muszę widzieć wszystkich tych opinii. Strzelaj!”
Billie również przyznał się do Elle że wiele się nauczyła od radzenia sobie z depresją, więc chce, aby inni przeszli przez to samo, aby wiedzieli, że sprawy się poprawią.
„Nie byłem szczęśliwy od lat. Nie sądziłem, że znów będę szczęśliwy. I oto jestem – doszedłem do punktu, w którym w końcu czuję się dobrze. Nie dlatego, że jestem sławny. Nie dlatego, że mam trochę więcej pieniędzy. Jest tak wiele różnych rzeczy: dorastanie, ludzie wchodzący w twoje życie, niektórzy ludzie opuszczający twoje życie” – powiedziała.
„Wszystko, co mogę teraz powiedzieć, to to, że każdemu, kto nie radzi sobie dobrze, będzie lepiej. Mieć nadzieję. Zrobiłem to gówno ze sławą na moich barkach. I kocham sławę! Bycie sławnym jest wspaniałe, ale przez rok było okropne. Teraz kocham to, co robię i znów jestem sobą. Dobry ja. I kocham oczy na mnie.”