8Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Britney Spears jest obecnie na wakacjach na Hawajach ze swoim chłopakiem Samem Asghari i niestety ma do czynienia z natrętnymi paparazzi śledzącymi każdy jej ruch. A ona jest absolutnie nie tutaj po to. Britney wpadła wczoraj wieczorem na Instagram, żeby zadzwonić do tatusiów i oskarżyła ich o edytowanie jej zdjęć w bikini, aby wyglądały niepochlebnie.
„Więc bycie tutaj na Maui jest teraz dość szalone” – napisała do wideo, viaMI! Aktualności, "tatusiowie wiedzą, gdzie jestem i to naprawdę nie jest zabawne!!! Ciężko jest nigdzie iść, bo te głupie miny ciągle wyskakują, żeby zrobić mi zdjęcie… ale nie tylko robią mi zdjęcie… zniekształcają moje ciało i mieszają z obrazem i to żenujące !!!"
Zobacz ten post na Instagramie
Post udostępniony przez Britney Spears (@britneyspears)
Kontynuowała: „Wiem, że moje ciało nie jest idealne, ale zdecydowanie NIE wyglądam tak, jak mnie przedstawiają. To niegrzeczne i wredne, więc tatusiowie uprzejmie PIEPRZYJ SIĘ I ODBIJAJ SIĘ!!!"
Samo wideo zawierało nagranie Britney spacerującej po plaży w rytm „Fuck You” Lily Allen i mówiło: „Jeśli jesteś tatą, czy nikim w mojej przestrzeni, NIE MÓW DO MNIE, GDY piszę SMS-y. TO JEST NIEGRZECZNE. To jest moje ciało!! Więc przestań bawić się moimi zdjęciami i edytować je do punktu, w którym jest to zawstydzające!!! ” Britney udostępniła również zdjęcie tłum śpiewający „Oops I Did It Again” na paradzie dumy i mówiący „TO JEST TO, CO FAN I PAPS POWINNI ZROBIĆ ZAMIAST !!!"
Silne przesłanie Britney dla paparazzi przychodzi po niej pojawiła się w sądzie, by złożyć petycję o zakończenie jej opresyjnego konserwatorium. W tej chwili wyraźnie zasługuje na prywatność, więc mam nadzieję, że tatusiowie zostawią ją w spokoju.
Z:Kosmopolityczne USA