8Sep

Ktoś sprawił, że Donald Trump zaśpiewał „Hawana”, a Camila Cabello NIE jest tu po to

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Wszyscy uwielbiają, gdy genialne osoby z mediów społecznościowych wykorzystują swoje supermoce do edycji wideo, aby przekształcać przemówienia polityczne wpływowych polityków w covery popularnych piosenek pop. Kto nie uśmiechał się od ucha do ucha oglądając Prezydent Obama śpiewa „Look What You Made Me Do” Taylor Swift? I kto nie mógł przestać się śmiać histerycznie patrząc Prezydent Trump robi to samo?

Wygląda na to, że media społecznościowe posunęły się za daleko.

Popularny YouTuber, Maestro Ziikos, postanowił sprawić, by Donald Trump zaśpiewał hitowy singiel Camili Cabello „Havana”, który jest naprawdę mrożący krew w żyłach.

Biorąc pod uwagę, że Camila otwarcie sprzeciwiła się dzielącej polityce antyimigracyjnej Trumpa, nazywając ich „okrutnymi”, słuchanie Trumpa śpiewającego piosenkę ku czci Hawany na Kubie – przez piosenkarkę, która w młodości wyemigrowała z Kuby do Stanów Zjednoczonych – może po prostu wywołać krwawienie w uszach.

Camila zwietrzyła remiks i NIE czuła tego.

"Hawana... kochanie... tak mi przykro…” — napisał na Twitterze były wokalista Fifth Harmony o teledysku.

Hawana... kochanie... tak mi przykro... https://t.co/GNKZIkvy8f

— Kamila (@Camila_Cabello) 27 listopada 2017 r.

Nie jest jasne, czy Camila przeprasza za miasto Havanę, czy też jej pieśń za tę obrzydliwość. Ale bądźmy szczerzy: prawdopodobnie przeprasza obie.

Noelle Devoe jest redaktorem stron internetowych poświęconych rozrywce w Seventeen.com. Śledź ją dalej Świergot oraz Instagram!