8Sep

Te dziewczyny noszą szkarłatne litery, by zaprotestować w seksistowski sposób, w jaki obowiązuje ich szkolny kodeks ubioru

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Dziewczęta w Charleston County School of the Arts w North Charleston w Południowej Karolinie protestują przeciwko niesprawiedliwemu egzekwowaniu przez ich szkoły zasad dotyczących ubioru w poważny sposób: przez noszenie szkarłatnych liter.

Według Reese Fischera, juniora ze szkoły, który pomagał w zorganizowaniu protestu, ich działania nie mają na celu protestu Kod ubioru CCSOA samo, co jest dość standardowe, zabraniające noszenia spodni poniżej pasa, odsłonięte bielizna, ubrania z wulgaryzmami, nieprzyzwoitością lub przemocą oraz nagą skórę między górną częścią klatki piersiowej a połowa uda. Zamiast tego Reese i inni studenci protestują przeciwko sposobowi, w jaki administratorzy egzekwują zasady dotyczące ubioru, które, jak mówią, są niesprawiedliwe skierowane do studentek.

„Latem widać facetów chodzących w koszulkach z mięśniami, z połową ich boków zwisającymi i spodniami zwisającymi, i nie są za to wzywani” – powiedział Reese.

otwarcie o jej doświadczeniu, aby Poczta i Kurier. „Nie są wzywani za noszenie kapelusza, ale dziewczyna zostanie wezwana na krótką spódniczkę za sekundę”.

Inne uczennice opowiadały o niewygodnych spotkaniach z administratorami szkoły, aby Poczta i Kurier. Młodsza Peyton Corder (na zdjęciu powyżej po lewej) mówi, że doradca w szkole powiedział jej, że „cięższe dziewczyny” muszą nosić dłuższe spódnice. W rezultacie rozpłakała się.

Caroline Hamrick, uczennica drugiej klasy szkoły, uważa, że ​​sposób, w jaki nauczyciele sprawdzają, czy nie doszło do naruszeń zasad ubioru, jest również całkowicie nieodpowiedni. Mówi raz, kiedy do szkoły nosiła przycięty sweter i spódnicę z wysokim stanem (więc jej brzuch był całkowicie zakryta, gdy stoi z rękami przy boku), jej nauczyciel zmusił ją do uniesienia ramion w powietrze, aby ją odsłonić przepona. „I oczywiście można było zobaczyć mój brzuch, kiedy podniosłem ramiona, ale pomyślałem„ nadal, nie jestem taki przez cały czas ”- powiedziała. Po tym Caroline twierdzi, że nauczycielka pochyliła się i spojrzała w górę jej koszuli, aby zobaczyć, czy widzi jej stanik, co, co zrozumiałe, sprawiło, że była bardzo niewygodna.

Aby zaprotestować przeciwko nieodpowiedniemu i seksistowskiemu sposobowi, w jaki obowiązuje ubiór, około 100 studentów (i niektórzy wykładowcy) nosili na swoich ubraniach czerwone buty w zeszły czwartek. Prawdopodobnie rozpoznajesz czerwone A z popularnej licealnej książki do czytania, Szkarłatna litera, w którym młoda siedemnastowieczna kobieta jest zmuszana do noszenia szkarłatnego A na ubraniu po tym, jak została uznana za winną cudzołóstwa. Niektórzy uczniowie nosili ten list jako część hasła „Nie A Roztargnienie." 

Dotychczas reakcja administracji na protest była stosunkowo pozytywna i dobrze przyjęta. Zastępca dyrektora CCSOA, Robert Perrineau, nazwał to „uczeniem się w działaniu” i widzi, jak w niektórych sytuacjach dziewczyny mogą czuć się wyróżnione. Mówi, że protest studentów przypomina, że ​​administratorzy „muszą być konsekwentni, sprawiedliwi i uczciwi wobec wszystkich”.

Mimo że większość uczniów nosiła swoje szkarłatne litery tylko przez jeden dzień, Caroline będzie nosiła swoje litery, dopóki nie zobaczy zmiany i będzie zachęcać innych do tego samego. „Jestem prawie pewien, że administracja myśli, że za tydzień skończy się to fiaskiem, ale staramy się, aby tak się nie stało” – powiedziała.

„Jesteśmy po prostu zmęczeni byciem uprzedmiotowionym” – dodał Peyton. „Ciężko pracowaliśmy, aby tu być… Chcemy nosić to, co chcemy nosić, chcemy wyrażać siebie i po prostu chcemy się uczyć”.

Te dziewczyny są naprawdę inspirujące, by w tak poważny sposób przeciwstawić się temu, co uważają za niesprawiedliwe egzekwowanie zasad ubioru. Mamy nadzieję, że administratorzy ich wysłuchają i zaczną wprowadzać zmiany, które pozwolą dziewczynom czuć się komfortowo i bezpiecznie w swojej szkole.

[H/T: Poczta i Kurier