8Sep

Ta piękna vlogerka z torbielowatem higromą udowadnia, że ​​liczy się tylko samoakceptacja

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Przygotuj się na inspirację z YouTuber Marimar Quiroa.

21-letni vloger urodził się z guzem twarzy zwanym higromatem torbielowatym (wypełniony płynem worek spowodowany zatorami w układzie limfatycznym), co spowodowało, że nie mogła mówić i musiała jeść z rurki w jej wnętrzu brzuch. Ale to nie powstrzymuje tej piękności przed nauczeniem świata miłości do siebie i akceptacji – i faktu, że jej niepełnosprawność nie będzie jej przygniatać.

Zobacz na Instagramie

Według Telewizja BarcroftMarimar kiedyś ukrywała się przed nieznajomymi (przeszła wiele operacji, aby zmniejszyć jej twarz i usta do tego, co jest dzisiaj), ale jest teraz wykorzystuje swój ból i niepełnosprawność jako platformę do pokazania światu miłości do siebie i akceptacji poprzez jej inspirujący makijaż tutoriale. Tutaj na nowo definiuje piękno:

Podczas filmu wyjaśnia, skąd bierze się jej siła i pewność siebie. „Kiedy byłam mała, rozmawiałam ze sobą w lustrze” – podpisuje. „Powiedziałbym sobie, że jestem piękna… Zachęcałem się i wymieniałem rzeczy, które były we mnie dobre. W ten sposób nauczyłem się akceptować siebie takim, jakim jestem”.

I podczas gdy inni okazywali Marimar miłość poprzez jej samouczki dotyczące makijażu — „Ludzie wpisują swoje komentarze po obejrzeniu moich filmów i mówią naprawdę miłe rzeczy” – dodaje. „Mówią mi, że jestem piękna i uwielbiam mój makijaż” — musiała też otrząsnąć się z wielu hejterów.

„Spotkałam negatywnych ludzi zarówno na YouTube, jak i w moim codziennym życiu” – wyjaśnia. „Ludzie mówią mi, że wyglądam jak małpa… że moje usta się mylą. Widzę, że się gapią. Mówię im, żeby przestali, albo po prostu ich zignorowali, ale jeśli ludzie się na mnie gapią, odwzajemniam ich spojrzenie. Nie odwracam wzroku, dopóki nie przestaną się gapić.

Ale złośliwi ludzie, którzy komentują wygodę swoich ekranów komputerowych, nie zatrzymają tego piękna. Planuje zostać nauczycielką dla dzieci niesłyszących. Marimar kończy film pozytywną obserwacją i radą życiową: „Dla mnie piękno oznacza akceptację siebie takim, jakim jesteś, i ignorowanie tego, co mówią ci inni; pokazujesz swoje piękno jakie jest... nie ma znaczenia, czy masz inaczej wyglądającą twarz. Zaakceptuj siebie, kim jesteś."

To znaczy, jeśli nie jesteś zainspirowany, by być lepszą osobą i wdzięczny za to, kim jesteś i umiejętności, które zostałeś pobłogosławiony, możesz chcieć sprawdzić swój puls.

Z:Kosmopolityczne USA