8Sep

Odwiedzanie domu z college'u

instagram viewer

Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.

Czasami po prostu nie ma takiego miejsca jak w domu. Miniony weekend był długim weekendem - Przerwa Jesienna! Oprócz nielicznych maruderów, którzy pozostali w kampusie, większość ludzi albo dokonała masowego exodusu do Nowego Jorku, albo wróciła do domu (albo jedno i drugie).

Po wyjeździe dom jest nie do opisania uczuciem. To małe rzeczy, jak siedzenie w Twój krzesło lub leżąc w Twój łóżko. I nawet nie zaczynaj od jedzenia... domowe posiłki były po prostu? niebiański!

Pomyślałam, że weekend będzie prosty, w którym mogłabym po prostu odpocząć, zjeść Nutellę prosto ze słoika, spać na zawsze, a może spotkać się z przyjacielem lub dwoma. Jednak sprawy nigdy nie idą zgodnie z planem.

Mój zespół zarządzający miał mały kryzys kiedy nagle zdaliśmy sobie sprawę, że nie mamy kostiumów do teledysku, który mieliśmy nakręcić w następnym tygodniu! Ponieważ połowa mojej ekipy wyjechała na weekend, zdecydowałem, że pójdę po okolicy i poszukam kostiumów, które po spędzeniu całego dnia kupiłem online.

click fraud protection

Szczęśliwy, Zdjęcie, Zabawa, Ludzie, Noc, Wyraz twarzy, Wizytowy strój, Interakcja, Przyjaźń,
Ale w sobotni wieczór miałem okazję się odstresować! Mój przyjaciel Bród był w mieście i dzwonił. Postanowiliśmy świętować jego urodziny o Dotykać na Manhattanie. To było bardzo eleganckie i świetnie się bawiliśmy! Dużo tańczyłem, a następnego ranka wciąż dzwoniło mi w uszach!

Chociaż w domu były zarówno stresujące, jak i wspaniałe chwile, pod koniec weekendu doszedłem do ciekawego wniosku. Tak bardzo, jak uwielbiałem być w domu i po prostu? nie w szkole, nie mogłem nie tęsknić za Penn.

Tęskniłem za załatwieniem moich kłopotów z Yardenem na korcie do squasha. Brakowało mi rozmów z Laurą na temat Nabokova i Rachmaninowa oraz całej historii mojego chłopca. Tęskniłem za krzykami, walkami i śmiechem z Brittany, gdy próbowała zamieścić zawstydzające wideo na mojej ścianie na Facebooku. Tęskniłem za moim zespołem zarządzającym, późnym wieczorem Starbucks biega z Ericiem i jedząc niedzielny brunch, słuchając, jak Zac opowiada sobotnie historie.

Tak więc cieszyłem się, że wróciłem do kampusu w poniedziałek rano. Kiedy wróciłem do swojego pokoju, uśmiechnąłem się. Naprawdę nie ma takiego miejsca jak w domu!

insta viewer