8Sep
Seventeen wybiera produkty, które naszym zdaniem pokochasz najbardziej. Możemy zarabiać prowizję za linki na tej stronie.
Wiesz, jak są te książki z twojego dzieciństwa, które zawsze były na twojej półce. Nie wiedziałeś, skąd pochodzą, ale byli ulubionymi, których nigdy nie zmęczyłeś się przeglądaniem. Jedną z moich była książka Charliego Browna o Walentynkach. Po prostu pamiętam, jak oczekiwał drogi stary Chuck więc wiele Walentynek, na które podkreślał, czy przywiózł wystarczająco dużo walizek, żeby je wnieść – ha!
Tak więc każdego roku o tej porze szukam tego szczególnego filmu Charliego Browna w telewizji, ale to nigdy nie jest ta sama historia. Kto wiedział, że gang Peanuts ma tyle różnych historii miłosnych do opowiedzenia?
Ale w końcu znalazłem ten, na który czekałem: Bądź moją walentynką, Charlie Brown (teraz na DVD). I po tylu latach w końcu zobaczyłem, jak ta historia ożywa – cóż, przynajmniej w animacji. ;)
To takie bolesne widzieć Charliego w pogoni za małą rudowłosą dziewczynką. Biedny facet nigdy nie ma przerwy. I zapomniałam, jak dziewczyny kupowały balsam do golenia w kształcie serca (to istnieje?!) na walentynki. To właśnie te urocze historyjki sprawiają, że wszystkie opowieści Charlesa Schulza są tak urocze, bez względu na to, ile masz lat!
A jako bonus, na tym DVD znajdują się jeszcze dwa specjalne wydarzenia o tematyce miłosnej: Jesteś zakochany, Charlie Brown oraz Pocałuj ją, Charlie Brown. (Okazuje się, że ten, który jest emitowany w telewizji, nazywa się Walentynki Charliego Browna, ale tego nie ma na DVD.)
Nigdy tak naprawdę nie myślałem o sobie jako o fance Peanuts (z drugiej strony, dorastając miałem arkusze Snoopy'ego), ale uwierz mi, trudno im się oprzeć. A oto przykład jednego z moich ulubionych klipów! (Moja mama powiedziała mi o tym - to mały Rerun z Chcę psa na Boże Narodzenie, Charlie Brown.
Dajcie mi znać, co myślicie! Do Snoopy'ego czy nie do Snoopy'ego?
Nie mogę się doczekać wiadomości od Ciebie!
Rachel
Edytor rozrywkowy